Wiadomości
- 15 stycznia 2025
- wyświetleń: 27973
[WIDEO] Nowe ustalenia dziennikarzy "Uwagi!". Reporterzy TVN rozmawiali z bratem zaginionej
W poniedziałek 13 stycznia w programie "Uwaga!" telewizji TVN został wyemitowany kolejny reportaż dotyczący zaginięcia czechowiczanki Karoliny Wróbel. Reporterzy TVN rozmawiali między innymi z bratem 24-latki. Materiał można obejrzeć TUTAJ.
- Ja cały czas mam nadzieję, że ona znajdzie się żywa - mówi pan Piotr, ojciec zaginionej Karoliny, w rozmowie z TVN. Reporter "Uwagi!" Marcin Jakóbczyk w weekend był w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie trwają poszukiwania 24-latki. Strażacy i płetwonurkowie sprawdzali m.in. pobliski, rozległy staw.
Zatrzymanie mężczyzny
Reporterzy "Uwagi!" podają, że niespodziewanie wyszło na jaw, że w dniu zaginięcia Karolina miała widzieć 24-letniego mężczyznę. Według dziennikarzy TVN w weekend miał on wskazywać służbom, gdzie po raz ostatni widział Karolinę.
- Widzieliśmy mężczyznę w kajdankach. Chodził z policją. Plotki są różne, że siostra jest gdzieś w tym stawie. Tracimy nadzieję, że będzie miało to wszystko pozytywne zakończenie - przyznaje Daria, siostra Karoliny, w reportażu TVN.
- Zatrzymany 24-latek mieszkał z Karoliną oraz jej bratem. Od sześciu miesięcy podnajmował pokój. W dniu zaginięcia miał późno wrócić z pracy. O szczegółach opowiedział nam brat dziewczyny - mogliśmy usłyszeć w materiale "Uwagi!".
Co wydarzyło się w wieczór zaginięcia Karoliny Wróbel?
- W piątek siedzieliśmy w pokoju. Siostra wyszła między dziewiętnastą, dwudziestą, a dwudziestą pierwszą do sklepu. Ja siedziałem z kolegami, z koleżanką - opowiada brat zaginionej w rozmowie z reporterem TVN.
Dopytywany przez dziennikarza "Uwagi!", o to z kim jego siostra wyszła, odpowiedział: "Nie wiem. Nie mam pojęcia. Z domu wyszła sama. Ale drzwi do pokoju były zamknięte. Nie wiem, czy Patryk wychodził czy nie. Nie mam pojęcia. Ja go widziałem tylko jak przyszedł z roboty, był pijany. (...) Do nas wyszedł z pokoju dopiero o dwudziestej drugiej dwadzieścia i dołączył. Już wtedy nie było siostry. Gadałem z nim ostatnio w sobotę, czyli dzień po zaginięciu. [Przez tydzień nie rozmawialiśmy- red. "Uwagi!"], bo on wychodzi o piątej i o dwudziestej wraca".
- Okazuje się, że dniu zaginięcia do brata Karoliny przyszli znajomi. Razem z nim pili alkohol. Zatrzymany 24-latek miał wrócić z pracy około 19.00 i zamknąć się w swoim pokoju. Godzinę później z mieszkania wyszła siostra. Brat kolejny raz zobaczył Patryka kilka godzin później, kiedy ten dołączył pijany do towarzystwa - podają reporterzy "Uwagi!".
Sprawdzano różne hipotezy
- Brat Karoliny nie przyznał się jednak od razu do tego, że w chwili zaginięcia jego siostry, w ich mieszkaniu były też inne osoby. Dlatego w ciągu pierwszych dni policjanci nie mieli wyraźnej, jednej hipotezy. Sprawdzane były różne okoliczności, przeszukano całą okolicę w promieniu kilku kilometrów. Sprowadzono nawet specjalne psy poszukiwawcze, które miały wskazać pierwszy ślad - ustalił Marcin Jakóbczyk z "Uwagi!".
Policja nadal nie informuje, co mogło się wydarzyć, a poniedziałkowe poszukiwania nie przyniosły spodziewanego rezultatu. Mimo zaangażowania wielu policjantów, strażaków, płetwonurków oraz grup poszukiwawczych, nie wiadomo gdzie jest Karolina. Patryk B. został natomiast aresztowany na trzy miesiące.
- Mam w sobie jeszcze resztkę nadziei, że może to kolejna wymyślona historia, że może jednak tak nie było i że gdzieś jest jeszcze żywa - mówi siostra zaginionej w materiale "Uwagi!" TVN.
Więcej o poszukiwaniach Karoliny Wróbel portal czecho.pl informuje w TYM ARTYKULE.