[FOTO] "Wody to nie śmietnik". Interweniowali w sprawie wylewania szamba to potoku

O szczegóły tej interwencji portal czecho.pl poprosił Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej 
w Gliwicach.

- Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej 
w Gliwicach informuje, że Nadzór Wodny w Bielsku-Białej podjął interwencję w związku ze zlokalizowaniem na prawym brzegu cieku Świerkówka w Czechowicach-Dziedzicach dwóch wylotów zbudowanych z rur PCV - przekazała nam Linda Hofman, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

- Pierwszy z nich, jak wskazują ustalenia, służy do okresowego (nie stałego) odprowadzania nieczystości - najpewniej zawartości zbiorników bezodpływowych (szamba). Drugi odprowadza oczyszczoną wodę. Jako że instalacja na prawym brzegu cieku została najprawdopodobniej nielegalnie posadowiona, PGW WP NW w Bielsku-Białej przystąpił do weryfikacji pozwoleń wodnoprawnych oraz próby ustalenia właścicieli wylotów - dodała Hofman.

W zależności od postępów w sprawie, zgodnie z obowiązującą procedurą nie wyklucza się zgłoszenia jej na policję. Po przeprowadzeniu procedury, w przypadku braku ustalenia właścicieli, wyloty zostaną zaczopowane.

Z kolei na lewym brzegu Świerkówki służby terenowe Wód Polskich w Gliwicach 
w ubiegłym roku zlokalizowały wylot stalowy, którym odprowadzana była woda o delikatnie żelazistym zabarwieniu. Wylot został zgłoszony na policję w październiku 2023 roku przez Zarząd Zlewni w Katowicach.

- Warto również zaznaczyć, że trwają kontrole sanitarne szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków 
w gminach, prowadzone przez gminy w ich obszarze. Zgodnie z ustawą z dnia 13 września 1996 roku 
o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, właściciel nieruchomości ma obowiązek zapewnienia czystości i porządku poprzez gromadzenie nieczystości ciekłych w zbiorniku bezodpływowym (szambie) lub w osadniku przydomowej oczyszczalni ścieków, spełniających określone wymagania zgodnie z osobnymi przepisami - wyjaśnia przedstawicielka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.

- Przestrzeganie i stosowanie się do przedmiotowych wymogów jest przedmiotem kontroli. Urzędnicy gminni kontrolują między innymi sposób pozbywania się nieczystości ciekłych oraz dokumentację z tym związaną. Z tytułu braku odpowiednich dokumentów (umów z przedsiębiorstwem posiadającym zezwolenie na opróżnianie zbiorników bezodpływowych lub osadników w instalacjach przydomowych oczyszczalni ścieków i transport nieczystości ciekłych, dowodów uiszczania opłat za te usługi oraz innych) może grozić mandat lub grzywna nawet do 5 tysięcy złotych - podsumowuje Linda Hofman, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.