[WIDEO] W Sejmie ponownie o czechowickiej "bombie ekologicznej"

Posłanka Małgorzata Pępek poruszyła kwestię czechowickiej "bomby ekologicznej" na posiedzeniu Sejmu w środę, 20 lipca podczas sprawozdania Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej.

- Samo zaostrzenie kar nie spowoduje, że potencjalni przestępcy nagle przestaną popełniać przestępstwa przeciwko środowisku. Problemem nie jest wysokość kar, ale sposób ścigania tych sprawców i na to powinno się kłaść odpowiedni nacisk. Jednak to dotyczy przyszłości, a ja chciałam zwrócić uwagę na to, co się dzieje tu i teraz. W całej Polsce mamy do czynienie ze składowaniem niebezpiecznych, toksycznych odpadów, które są szkodliwe dla mieszkańców i środowiska naturalnego - powiedziała parlamentarzystka.

- W moim regionie taka sytuacja występuje w Czechowicach-Dziedzicach w powiecie bielskim oraz sołectwie Kaczyce w gminie Zebrzydowice w powiecie cieszyńskim. W sprawie utylizacji odpadów w tych miejscowościach interweniowałam do państwa wielokrotnie, ale za każdym razem ministerstwo rozkładało ręce - dodała Pępek, która zwróciła się odpowiedzi na pytania, jakie mechanizmy przewidziano w ustawie, żeby pomóc samorządom w utylizacji niebezpiecznych odpadów? Na jakie wsparcie ze strony państwa będą mogły liczyć? Czy jednostki samorządu terytorialnego otrzymają mechanizmy prawne i środki finansowe, aby mogły skutecznie przeciwdziałać tego rodzaju przestępstwom?