Wiadomości
- 17 kwietnia 2019
- wyświetleń: 2301
Passa 8 zwycięstw Rotuza Bronów przerwana przez Międzyrzecze
Wszystko co dobre, zawsze się kończy. W przypadku zespołu z Bronowa, dobra była seria 8 zwycięstw, w swoim premierowym sezonie na poziomie A-klasy. Jednak właśnie ten dobry czas, został brutalnie przerwany przez zespół z Międzyrzecza.
Uczciwie trzeba przyznać że Rotuz w pełni zasłużył na te 8 zwycięstw z rzędu, nie były to wygrane dzięki pomocy sędziów lub też szczęśliwemu zrządzeniu losu. Mimo że nie zawsze były to zwycięstwa finezyjne, to zawsze wywalczone ambicją i determinacją, a nie rzadko zwieńczone pięknymi golami.
Tym razem jednak, nie szukając zbędnych wymówek, trzeba przyznać że zespół z Międzyrzecza wygrał, ponieważ był po prostu lepszy w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Jak twierdzili gracze z Bronowa, rywal był od nich lepszy fizycznie, do tego mądrze szachował siłami i odpowiednio zmieniał ciężar gry. Zwieńczeniem była skuteczność pod bramką gospodarzy, która bezpośrednio przełożyła się na zdobycz bramkową. Mecz był wyrównany zaledwie przez 20 minut, przez które obie ekipy zdołały oddać po jednym celnym strzale. Następnie Rotuz nie potrafił zamienić dogodnej sytuacji na gola, w odpowiedzi bez skrupułów uczynił to zawodnik Międzyrzecza, po sprytnym rozegraniu wyrzutu z autu. W krótkim odstępie czasu Międzyrzecze cieszyło się z kolejnego trafienia, trzeba przyznać że gol ten był niezwykłej urody, gdyż strzał z dystansu odbił się od porzeczki Rotuza i piłka wpadła do siatki.
Tym razem zmiana stron nie podziałała mobilizująco na gospodarzy, jak było w pojedynku z Kaniowem, stało się wręcz odwrotnie. Rotuz opadł z sił... i chyba wiary, co skrzętnie wykorzystali goście, grając z coraz większym luzem. Efektem czego był trzeci gol dla przyjezdnych. Uczciwie trzeba przyznać, że mogli zdobyć kolejne bramki, do czego jednak nie dopuścił bramkarz stojący między słupkami gospodarzy Jakub Filapek..
Po ostatnim gwizdku, można było wyczuć w powietrzu zapach niezaspokojonych ambicji i niespełnionych marzeń. Jednak każdy z Bronowskich piłkarzy wiedział, że zrobił w tym meczu wszystko co był w stanie. Jednak czasami wszystko, to za mało...
Na osłodę pozostaje fakt, że mimo dwóch porażek z ekipą Międzyrzecza, to Rotuz jest nadal wyżej w tabeli od swojego rywala. Przed zespołem z Bronowa jeszcze kilka pojedynków w tym sezonie, wiadomym jest że w każdym z tych meczów, zrobią wszystko aby zwyciężyć.
UKS Rotuz Bronów vs KS Międzyrzecze 0:3
Skład Rotuza:
Filapek, Bieńko (46' Tomalik), Szczelina P., Mazur, Banet Jakub, Cyroń, Świerkot (65' Szczepanik), Wronka (55' Papkoj), Feruga M., Dzida, Miszczak (75' Szczelina A.)
Tym razem jednak, nie szukając zbędnych wymówek, trzeba przyznać że zespół z Międzyrzecza wygrał, ponieważ był po prostu lepszy w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Jak twierdzili gracze z Bronowa, rywal był od nich lepszy fizycznie, do tego mądrze szachował siłami i odpowiednio zmieniał ciężar gry. Zwieńczeniem była skuteczność pod bramką gospodarzy, która bezpośrednio przełożyła się na zdobycz bramkową. Mecz był wyrównany zaledwie przez 20 minut, przez które obie ekipy zdołały oddać po jednym celnym strzale. Następnie Rotuz nie potrafił zamienić dogodnej sytuacji na gola, w odpowiedzi bez skrupułów uczynił to zawodnik Międzyrzecza, po sprytnym rozegraniu wyrzutu z autu. W krótkim odstępie czasu Międzyrzecze cieszyło się z kolejnego trafienia, trzeba przyznać że gol ten był niezwykłej urody, gdyż strzał z dystansu odbił się od porzeczki Rotuza i piłka wpadła do siatki.
Tym razem zmiana stron nie podziałała mobilizująco na gospodarzy, jak było w pojedynku z Kaniowem, stało się wręcz odwrotnie. Rotuz opadł z sił... i chyba wiary, co skrzętnie wykorzystali goście, grając z coraz większym luzem. Efektem czego był trzeci gol dla przyjezdnych. Uczciwie trzeba przyznać, że mogli zdobyć kolejne bramki, do czego jednak nie dopuścił bramkarz stojący między słupkami gospodarzy Jakub Filapek..
Po ostatnim gwizdku, można było wyczuć w powietrzu zapach niezaspokojonych ambicji i niespełnionych marzeń. Jednak każdy z Bronowskich piłkarzy wiedział, że zrobił w tym meczu wszystko co był w stanie. Jednak czasami wszystko, to za mało...
Na osłodę pozostaje fakt, że mimo dwóch porażek z ekipą Międzyrzecza, to Rotuz jest nadal wyżej w tabeli od swojego rywala. Przed zespołem z Bronowa jeszcze kilka pojedynków w tym sezonie, wiadomym jest że w każdym z tych meczów, zrobią wszystko aby zwyciężyć.
UKS Rotuz Bronów vs KS Międzyrzecze 0:3
Skład Rotuza:
Filapek, Bieńko (46' Tomalik), Szczelina P., Mazur, Banet Jakub, Cyroń, Świerkot (65' Szczepanik), Wronka (55' Papkoj), Feruga M., Dzida, Miszczak (75' Szczelina A.)
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Rotuz Bronów
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Rotuz Bronów" podaj