Zasłużone zwycięstwo Rotuza z niewygodnym rywalem

Pierwsza połowa to typowa B-klasowa kopanina, czyli: podanie, wybicie, strata. Strzałów na bramkę jak na lekarstwo, częściej oglądaliśmy faule i proste błędy techniczne. Rotuz, mimo że przeważał, nie potrafił tego w żaden sposób udokumentować. W zespole z Bronowa słabo prezentowali się napastnicy, pomocnicy, obrońcy i bramkarz (mimo że nic nie miał do roboty, ale jakoś tak słabo wyglądał), czyli w sumie cała drużyna, łącznie z ławką rezerwowych. Dlatego też po pierwszej połowie wynik pozostawał remisowy, a obie ekipy schodziły na przerwę, bez celnego strzału na bramkę.

W drugiej połowie coś zdecydowanie drgnęło, widocznie rozmowa motywacyjna trenera Krystiana przyniosła spodziewany efekt. Rotuz ruszył z impetem na rywala. Mimo że proste błędy techniczne miały ciągle miejsce (w końcu to B Klasa), to akcje ofensywne Bronowian coraz częściej się zazębiały. Efektem było coraz więcej strzałów na bramkę gospodarzy oraz akcji skrzydłami, w których brakowało przysłowiowej "kopki na i". Gdy już wydawało się, że mimo przewagi, piłka nie wpadnie do bramki Grodźca, wyrósł niczym z podziemi Marek Pawlus i mocnym strzałem głową dał prowadzenie Rotuzowi. Od tej chwili gracze z Bronowa grali dużo swobodniej, z kolei gospodarze wyglądali na kompletnie podłamanych. Efektem był kolejny gol Bronowskiej rewelacji sezonu, a jego autorem Andrzej Tomalik.

Mimo że nie był to ładny mecz dla oka postronnego kibica futbolowych emocji, to na pewno był to dobry wykład z zakresu żelaznej defensywy i skutecznego ataku w wykonaniu piłkarzy z Bronowa. W efekcie 3 punkty jadą do Bronowa.

Kulisy tego spotkania, gole i mnóstwo niecelnych podań już niebawem na naszym kanale youtube.com/Łączy nas Rotuz

LKS Zamek Grodziec vs UKS Rotuz Bronów 0:2
Bramki: 80' Pawlus, 86' Tomalik

Skład Rotuz Bronów: Krysta, Sosna Paweł, Bieńko, Urbanek, Gorzelnik, Chlebek (46' Tomalik), Raczek, Świerkot, Pawlus, Feruga, Wronka