Sport

  • 6 sierpnia 2020
  • wyświetleń: 1667

MRKS zakończył przygodę z Pucharem Polski w I rundzie

Już na pierwszej rundzie tegoroczną przygodę z rozgrywkami Pucharu Polski na szczeblu podokręgu bielskiego zakończyli gracze MRKS-u Czechowice-Dziedzice.

MRKS zakończył przygodę z Pucharem Polski w I rundzie
MRKS zakończył przygodę z Pucharem Polski w I rundzie · fot. MRKS Czechowice-Dziedzice


Podopieczni Jarosława Kupisa mierzyli się w środę na terenie rywala z Drzewiarzem Jasienica, a po regulaminowych dziewięćdziesięciu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy 2:2 (1:1) i zgodnie z regulaminem, zwycięzcę musiała wyłonić seria rzutów karnych. Te odrobinę lepiej wykonywali niestety gospodarze, którzy dzięki wygranej 4:3 mogli fetować promocję do kolejnej rundy.

Ligowych rywali skojarzył los w premierowym tego lata starciu lokalnego Pucharu Polski na stadionie w Jasienicy. W porównaniu do sobotniego meczu ze Spójnią Landek, szkoleniowiec czechowiczan Jarosław Kupis dokonał sporych zmian w wyjściowym zestawieniu, który w początkowym fragmencie potyczki nie radził sobie zbyt dobrze.

O ile po prostej stracie gości na własnej połowie, już w 4. minucie próba Łosia zza narożnika pola karnego poszybowała tuż nad poprzeczką, to niestety w 10. minucie Drzewiarz wyszedł już na prowadzenie, po tym jak sprzed linii końcowej po uprzednim wyminięciu golkipera MRKS-u zacentrował Radomski, a skuteczną główką z bliskiej odległości piłkę do siatki skierował Waliczek.

Równo po upływie kwadransa gry, spora przewaga jasieniczan mogła zostać udokumentowana po raz drugi tego dnia, na szczęście górą z pojedynku "oko w oko ze Ślosarczykiem wyszedł Świerczek. Dosyć niespodziewanie w 22. minucie przyjezdnym udało się doprowadzić do wyrównania, w czym duża zasługa pechowo interweniującego Profica, który niefortunnie do własnej siatki skierował dośrodkowanie Adamca z rzutu wolnego.

Z biegiem czasu nieco śmielej zaczęli poczynać już sobie goście i jeszcze przed przerwą mieli oni dwie dogodne okazje, najpierw w 27. minucie nieznacznie spudłował Żurek, zaś 6 minut później po akcji Wójcika lewą stroną i jego dobrej asyście, zimnej krwi nie zachował Polakowski, który uderzył płasko wprost w interweniującego na przedpolu Górę. W 41. minucie mogło się to zemścić na czechowiczanach, na szczęście po centrze z prawego skrzydła zupełnie niepilnowany Łoś nie trafił na siódmym metrze czysto w piłkę i golkiper MRKS-u bez trudu ją wyłapał.

Dużo bardziej wyrównany przebieg miała druga część pucharowej batalii, co było pokłosiem wyraźnej poprawy jakości gry czechowickiego zespołu. Już w 48. minucie MRKS miał wyborną sposobność, by z ekspresowej kontry w liczebnej przewadze skarcić rywala, jednakże próba lobowania Adamca zza linii środkowej boiska okazała się zbyt mało precyzyjna. Goście swego dopięli już za to w 58. minucie, wówczas na uderzenie z okolic trzydziestego metra po chwilę wcześniej egzekwowanym rzucie wolnym zdecydował się Gurawski i do płasko bitej piłki nie zdążył dopaść Góra, a ta wpadła do bramki tuż przy prawym słupku. Miejscowi nie zamierzali godzić się z przegraną tego dnia i choć jeszcze w 80. minucie doskonała okazję Łosia zastopowała świetna interwencja Świerczka, to już 180. sekund później po wrzutce w pole karne defensywa czechowiczan pozostawiła zbyt dużo swobody Ślosarczykowi i ten po przyjęciu piłki, pewnym strzałem po dalszym słupku doprowadził do wyrównania.

Do upływu regulaminowych 90. minut rezultat 2:2 nie uległ już zmianie i o awansie do kolejnej fazy pucharowych zmagań musiały zadecydować rzuty karne, w których sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, lecz niestety ostatecznie w szóstej serii i obowiązującej zasadzie tzw. "nagłej śmierci", w stosunku 4:3 zwyciężyli gospodarze.

Przebieg rzutów karnych:
0:0 Wrana (obroniony przez Górę)
0:0 Łoś (obroniony przez Świerczka)
0:1 Przemyk
1:1 Gajda
1:1 Wójcik (spudłowany)
2:1 Radomski
2:2 Tomko
2:2 Ślosarczyk (obroniony przez Świerczka)
2:3 Szędzielarz
3:3 Krzanowski
3:3 Gondko (obroniony przez Górę)
4:3 Paleta

Teraz piłkarze MRKS-u muszą skupić się już tylko i wyłącznie na rozgrywkach czwartoligowych, a już w najbliższą sobotę - 8 sierpnia o godzinie 17.00 na wyjeździe zmierzą się oni z Kuźnią Ustroń.

Również inne kluby z gminy Czechowice-Dziedzice zakończyły swoją przygodę z Pucharem Polski już na pierwszej rundzie. Wysoko przegrał Rotuz Bronów - 0:15 z trzecioligowym BTS Rekord Bielsko-Biała. Sokół Zabrzeg przegrał z Sokołem Hecznarowice 2:5. Honor drużyn z naszej gminy obronił jedynie LKS Ligota Centrum, wygrywając ze Słowianem Łodygowice 2:9.

mp / czecho.pl

źródło: mrks.czechowice.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.