Najpopularniejsze

  • 24 stycznia 2025
  • 26 stycznia 2025
  • wyświetleń: 8011

Trudne sąsiedztwo mieszkańców ul. Komorowickiej. Mówią o uciążliwościach z zakładu

Mieszkańcy ulicy Komorowickiej od wielu lat interweniują w różnych instytucjach w sprawie uciążliwości związanych z działalnością zakładu firmy Sanit-Trans. Chodzi o smród, hałas, czy, do niedawna, porozrzucane szkło na drodze. Firma stara się ograniczyć problemy, jednak mieszkańcy zwracają uwagę, że są dni, kiedy nie da się funkcjonować w tym rejonie.

Sanit Trans - 2.12.2024 · fot. mp / czecho.pl


Temat zakładu firmy Sanit-Trans znajdującego się przy ulicy Komorowickiej portal czecho.pl poruszał już nie raz. Już kilka lat temu opisywaliśmy zmagania mieszkańców ulic Komorowickiej, Junackiej i Rolnej z uciążliwym, według nich, sąsiadem.

O co chodzi? Jak mówił na początku grudnia w rozmowie z naszym portalem Piotr Kwaśniak, przewodniczący zarządu osiedla "Południe" i mieszkaniec ulicy Komorowickiej, dużym problemem jest hałas, smród oraz szkło i plastik porozrzucane na drodze, które wypadają z niezabezpieczonych ciężarówek wyjeżdżających z kruszarni.

- Ciężarówki pochodzą z różnych miejscowości, nie tylko z Polski, ale też z zagranicy. Szkło porozrzucane jest nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie Sanit-Transu, ale też na ulicy Junackiej, aż do skrzyżowania z ul. Legionów, nie mówiąc już o przejeździe kolejowym, na którym ciężarówki "podskakują". Takie zabrudzenie jezdni to niebezpieczeństwo nie tylko dla dorosłych, ale przede wszystkim dla dzieci - stwierdza Kwaśniak.

Piotr Kwaśniak już nie raz interweniował w tej sprawie u prezesa Roberta Dobruckiego, prezesa Sanit-Transu. - Mam do pana prezesa bezpośredni numer i zdarzały się przypadki, że po moim telefonie po naszej ulicy - w ciągu dosłownie 10 minut - przejeżdżała myjka i czyściła jezdnię. Jednak zamiast rozwiązać problem i na stałe uruchomić myjkę, nie został on rozwiązany - dodaje.

O problemach z sąsiedztwem firmy Sanit-Trans Piotr Kwaśniak, jako przedstawiciel mieszkańców, interweniował podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach. Pytał o bezpieczeństwo w kontekście pożaru w jednej z hal, do którego doszło w listopadzie. - To nie był pierwszy pożar Sanit-Transu. Był pożar ładowarki początkiem roku. Teraz, wiemy wszyscy, co tutaj się działo. Co zrobimy z naszym Sanit-Transem? - dopytywał, nie kryjąc swojej frustracji, jednak jego pytanie zostało pozostawione bez odpowiedzi, a przewodniczący Damian Żelazny zakończył obrady.

Jednak na tym nie koniec. Jedna z mieszkanek ulicy Komorowickiej powiedziała w rozmowie z naszym portalem, że dużymi uciążliwościami są smród, hałas, mocno świecące reflektory i praca zakładu 24 godziny na dobę.

- W lecie po prostu nie da się wyjść na ogród, ze względu na smród i hałas. Podobnie w nocy. Wtedy uciążliwością są też reflektory, których silne światło wpada do pomieszczeń na pierwszym piętrze. Trzeba przyznać, że niedawno powstały ekrany akustyczne, ale są one zbyt niskie. Poza tym kruszarnia znajduje się na zewnątrz, dlatego nie da się w całości uciszyć dźwięków z zakładu - podkreśla czechowiczanka.

Inna mieszkanka przypomniała, że według słów burmistrza wypowiedzianych na jednym z zebrań mieszkańców osiedla "Południe" zakład Sanit-Trans znajdujący się przy ulicy Komorowickiej miał nie być powiększany.

W związku z zarzutami mieszkańców zadaliśmy kilka pytań Robertowi Dobruckiemu, prezesowi firmy Sanit-Trans. Pełną treść odpowiedzi publikujemy poniżej.

Wszyscy kierowcy naszej firmy zabezpieczają ładunki, które przewożą specjalistyczną siatką bądź plandeką. Pracownicy zostali poinformowani, że każdy przypadek łamania tego nakazu będzie dokumentowany bądź przez kierownictwo bądź bezpośrednio przez Straż Miejską lub Policję. W wyniku interwencji mieszkańców Inspekcja Transportu Drogowego wielokrotnie weryfikowała pojazdy przed naszym zakładem, a przeprowadzone kontrole nie wykazały nieprawidłowości w tym zakresie. Poinformowaliśmy również swoich dostawców, że kierowcy łamiący ten nakaz nie będą wpuszczani i rozładowywani na terenie firmy.

W temacie zamiatania ul. Komorowickiej wielokrotnie się wypowiadałem. Zamiatarka oczyszcza ul. Komorowicką i Junacką do przejazdu lub jeśli zachodzi taka potrzeba do ul Legionów. Robimy to regularnie, bez interwencji Pana Piotra Kwaśniaka. Jeżeli zdarza się, ze któryś z dostawców zgubi coś na drodze to dodatkowo wysyłamy zamiatarkę lub sprzątamy drogę ręcznie. Nigdy nie zlekceważyliśmy żadnego zgłoszenia mieszkańców bądź pracownika urzędu. Oczywiście teraz ta sytuacja się zmieni ponieważ nasze samochody ciężarowe i samochody dostawców będą korzystać z nowego łącznika ul Komorowickiej i ta ulica będzie teraz przez nas monitorowana.

Nowy fragment ul. Komorowickiej oddano do użytkowania początkiem tego roku. Ruch samochodów ciężarowych do naszej firmy będzie kierowany po nowemu. Nie mam informacji czy inne firmy zostały poinformowane o tym fakcie, ale zakładam że tak. Jednak znaki drogowe nie nakazują ruchu nowym łącznikiem i nie możemy odpowiadać za ruch samochodów na ul. Junackiej i Komorowickiej. Bardzo dużo zrobiliśmy, żeby nowa droga powstała. Udział finansowy naszej firmy w tej inwestycji to 500 000 złotych.

Firma posiada wszystkie stosowne decyzje na funkcjonowanie w tym miejscu w systemie ciągłym. Wielokrotne kontrole uprawionych instytucji nie wykazały nieprawidłowości.

W zakresie hałasu wielokrotnie przeprowadzono badania bezpośrednio pod naszą firmą i na sąsiednich ulicach, które nie stwierdziły przekroczeń. Na koniec roku 2024 zmodernizowaliśmy linię do szkła. Wprowadziliśmy automatyzację i całkowicie zabudowaliśmy maszynę. Te modyfikacje dodatkowo wyciszyły zakład.

Jeżeli chodzi o uciążliwości zapachowe firma zamontowała nową instalację antyodorową działającą w formie bariery gazowej. Używamy tez armatek rozpylających środek dezodorujący. Stale przeprowadzamy kontrolę materiałów pochodzących od naszych dostawców. Na prośbę sąsiadów zmieniliśmy miejsce przeładunków kontenerów, aby znajdowało się w większej odległości od zabudowań.

Jeśli chodzi o oświetlenie to od początku działalności nic się nie zmieniło i nigdy mieszkańcy nie podnosili problemów w tym zakresie. Naszym zdaniem oświetlenie zwiększa bezpieczeństwo na placach manewrowych i wokół zakładu.

Zakład na ul.Komorowickiej jest zakładem kompletnym i zamkniętym. Nie ma planów rozbudowy w tym miejscu ani na działkach sąsiednich.


Robert Dobrucki


- Rozumiem prezesa Dobruckiego i nie jestem przeciwny funkcjonowaniu zakładu przy ulicy Komorowickiej. Jednak faktem jest, że są dni, kiedy funkcjonowanie Sanit-Transu w tym miejscu nie jest uciążliwe, a są dni, kiedy nie da się tutaj funkcjonować. Trzeba też zrozumieć mieszkańców, którzy mieszkają bezpośrednio obok obiektu - mówi nam z kolei Piotr Kwaśniak.

Na koniec trzeba dodać, że w sprawie wprowadzenia docelowej organizacji ruchu w rejonie ulic Junackiej i Komorowickiej w Czechowicach-Dziedzicach, czyli dojazdu między innymi do firmy Sanit-Trans poprzez nowy łącznik, w czechowickim Urzędzie Miejskiej interweniował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Radosław Hudziec. Do momentu publikacji tego artykułu nie uzyskał on odpowiedzi na swój wniosek.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.