Gorące tematy
- 29 listopada 2020
- wyświetleń: 6997
Rada Miejska: Kontrowersje wokół budowy kładki dla pieszych nad DK-1
Osiedle Czechowice Górne w Czechowicach - Dziedzicach dzieli ruchliwa droga krajowa numer 1. Pojawił się pomysł, by nad tą trasą powstała kładka dla pieszych. Sprawa jednak wywołała kontrowersje, które znalazły finał na sesji miejscowej Rady Miejskiej.
Do burzliwej dyskusji doszło podczas sesji rady miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach, która odbyła się w miniony wtorek, 24 listopada, pomiędzy jednym z radnych, a burmistrzem miasta. Poszło o sprawę budowy kładki nad drogą krajową numer 1 na osiedlu Czechowice Górne.
- Już wcześniej starałem się wyjaśnić pewne zamieszanie, ale nie udało mi się. Zwróciłem się do pana burmistrza Mrowca, kto z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zasugerował rezygnację z budowy kładki nad DK-1 - mówił radny Wojciech Leśny z ramienia PiS. Jak dodał, jego pytanie było efektem publikacji medialnych opartych - jak stwierdził przedstawiciel mieszkańców Czechowic-Dziedzic - na wpisie na stronie miejscowego magistratu.
- Zgodnie z tym GDDKiA przeprowadziła analizę i stwierdzono, że ruch na DK-1 się zmniejszy i nie będzie potrzeby budowania tej kładki. Dla każdego, kto ma odrobinę wyobraźni, będzie to pomysł odrobinę kuriozalny - wyjaśnił radny. Jednocześnie poprosił władze miasta o udostępnienie treści umowy związanej z budową przejścia nad droga krajową.
Na te słowa mocno zareagował Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic. - Temat był wyjaśniany na komisji i na zebraniu z mieszkańcami osiedla - powiedział. - Nie wiem, dlaczego temat jest ponownie wywoływany. Zastanawiam się, czemu ma to służyć? Na pewno nie będzie żadnego śledztwa na ten temat. Nikt z Generalnej Dyrekcji na ten temat ze mną nie rozmawiał jeśli chodzi o realizację kładki. Inwestor zwrócił się do mnie z pytaniem, czy kładka będzie wykorzystywana, bo być może lepiej środki na jej budowę przekazać na inne cele na osiedlu, o ile mieszkańcy się zgodzą. Dla mnie temat jest zamknięty, mieszkańcy się określili w tej sprawie. Kładka powstanie - podkreślił samorządowiec.
- Ręce mi opadły - odbił piłeczkę radny Leśny. - Nie odniósł się pan w żaden sposób do tego o co prosiłem. Pytałem, czy możemy mieć wgląd w umowę. Po drugie czy może pan wskazać, kto z GDDKiA wskazał inny pomysł niż budowę kładki? Nie wiem, w czym jest rzecz. Ja żadnego śledztwa nie prowadzę. Tam, gdzie ma powstać kładka, ginęli ludzie. Nie warto z tym igrać - zwrócił uwagę.
Jak zapewnił przewodniczący Rady Miejskiej, Damian Żelazny, kładka powstanie, i uważa, że "sprawa została wyjaśniona". To jednak nie zadowoliło Wojciecha Leśnego, który złożył formalny wniosek o udostępnienie umowy dotyczącej m.in. budowy bezpiecznego przejścia nad DK-1. W głosowaniu większość radnych zagłosowała przeciwko. Tym samy wniosek nie został przyjęty.
- Wynik tego głosowania jest dla mnie niezrozumiały, bo powinniśmy dociekać prawdy - skomentował Leśny. Chwilę później włodarze Czechowic-Dziedzic poinformowali, że informacje dotyczące rezygnacji z kładki, pojawiły się na stronie internetowej osiedla Czechowice Górne, a nie ratusza.
- Stwierdzenie, że ja chcę coś ukryć a radni nie są dociekliwi, a pan jest dociekliwy, to jest grubo nie na miejscu. Ja bym się zastanowił zanim bym użył nierzetelnych informacji, że na stronie magistratu takie informacje się pojawiły - stwierdził burmistrz Błachut, apelując jednocześnie o zaufanie. - Na zaufanie trzeba sobie zasłużyć. Kiedy prosimy o dokumenty, jest taka dziwna sytuacja, że nie mamy do nich dostępu - odpowiedział wywołany do tablicy radny Leśny. Dyskusję przerwał przewodniczący Rady prosząc, by panowie wyjaśnili sobie kontrowersje w gabinecie burmistrza.
Pełen zapis relacji wideo z wtorkowej sesji czechowickiej Rady Miejskiej dostępny jest na portalu esesja.tv. Dyskusja o kładce nad DK-1 rozpoczyna się w 42. minucie nagrania.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.