[FOTO] Grzegorz Braun w Bielsku-Białej: "18 maja zacznie się odzyskiwanie niepodległości!"

W trakcie spotkania Braun odniósł się do wielu bieżących tematów społeczno-politycznych. Wskazał na sytuację gospodarczą miasta, określając Bielsko-Białą jako miasto 100 przemysłów. Przypomniał o zamknięciu zakładu Fiata, które - jego zdaniem - było skutkiem wprowadzanych norm przez UE. W tym kontekście skrytykował politykę energetyczną Unii Europejskiej i zapowiedział, że jako prezydent "odrzuci Zielony Ład" oraz "wyrzuci WHO do kosza".

Kandydat na prezydenta RP odniósł się również do sytuacji demograficznej i społecznej w Polsce. Podkreślił, że jego zdaniem nie mamy do czynienia z kryzysem demograficznym, lecz z jego skutkami. - Żyć się odechciewa - mówił, wskazując na wysokie podatki, niepewność gospodarczą i obciążenia dla rodzin. Zapowiedział dążenie do "wygaszenia PIT i CIT" oraz "uwolnienia Polaków od ucisku fiskalnego, który doprowadza do bankructwa".

Nie zabrakło również odniesień do spraw międzynarodowych i kwestii bezpieczeństwa. Braun krytykował przekazywanie sprzętu wojskowego na Ukrainę, nazywając to "rozbrajaniem Wojska Polskiego". Zapewnił, że Polska nie powinna uczestniczyć w cudzej wojnie. Przestrzegał też przed powstawaniem "Wehrmachtu eurokołchozowego", podkreślając sprzeciw wobec dalszej integracji europejskiej. "Precz z komuną", "precz z żydokomuną", "precz z eurokołchozem" - mówił, nawiązując do swoich haseł wyborczych.

Odniósł się również do polityki migracyjnej, sprzeciwiając się tworzeniu ośrodków integracji cudzoziemców oraz świadczeń socjalnych dla osób z zagranicy. - Nie będzie 800 plus dla Ukraińców. Nie będzie centrum integracji cudzoziemców. Strażnik na granicy - żadnych nielegalnych - zapowiedział.

Braun kwestionował również oficjalne informacje związane z pandemią COVID-19. Stwierdził, że ludzie umierali -"nie od wirusa, lecz z powodu zamkniętych szpitali i braku dostępu do lekarzy". Krytykował także przepisy dotyczące walki z mową nienawiści, określając je jako formę cenzury.

Po zakończonym spotkaniu, podpisywał gaśnice i robił zdjęcia z obywatelami.