Akcja pomocowa dla synów Karoliny Wróbel. "Bardzo poruszyła mnie ta historia"

Akcję zorganizowała Katarzyna Brożek, która jest w kontakcie z rodziną zaginionej. - Bardzo poruszyła mnie ta historia. Sama jestem mamą, a w obliczu tego hejtu, jaki spłynął na tę rodzinę, zrobiło mi się przykro. Sama mam syna w wieku 9 lat i wiem, jak on tęskni, kiedy nie ma mnie przy nim dłużej - wyjaśnia.

W związku z tym pani Katarzyna postanowiła pomóc babci chłopców i mamie Karoliny, pani Tatianie, która obecnie opiekuje się chłopcami.

- W piątek wraz z mężem byłam w czechowickim Hufcu ZHP, aby odebrać chemię, suchą żywność, konserwy i zabawki dla chłopców. Szukaliśmy też komody, szafki i meblościanki, która już się znalazła. Jednak rodzina szuka biurka, płynów do kąpania dla dzieci, bloków oraz np. kredek - opowiada pani Katarzyna.

Organizatorka akcji podkreśla, że potrzeby są ustalane na bieżąco z rodziną zaginionej. Kupowane będą też bony do sklepów z kosmetykami oraz zabawkami.



Anna Mazur-Majewska, rzeczniczka prasowa czechowickiego Hufca ZHP im. Olgi i Andrzeja Małkowskich przekazała portalowi czecho.pl, że artykuły przekazane na rzecz rodziny pani Karoliny Wróbel to produkty, które były magazynowane w czechowickim hufcu ZHP.

- Zostały zebrane na rzecz powodzian z naszego regionu, jednak nie wszystko zostało odebrane przez osoby poszkodowane we wrześniowej powodzi. W uzgodnieniu ze sztabem kryzysowym naszego miasta zebrane artykuły są dystrybuowane w ramach bieżących i realnych potrzeb na rzecz zbiórek lokalnej społeczności. Oczywiście, jeśli pojawią się inne potrzeby, które jako społeczność hufca będziemy mogli zrealizować na rzecz rodziny pani Karoliny, to podejmiemy się współpracy z odpowiednimi instytucjami, bądź osobami prywatnymi - dodała Mazur-Majewska.