[WIDEO, FOTO] Rzeki przekraczały stany alarmowe. W Ligocie panowała trudna sytuacja

Szczególnie trudna sytuacja panowała w Ligocie - to właśnie tam stan alarmowy przekroczyła rzeka Wapienica. Nieprzejezdne były ul. Rolników oraz ul. Zabrzeska pomiędzy skrzyżowaniami z ul. Sikorskiego i Ligocką, gdzie służby zabezpieczały most na Iłownicy w Zabrzegu. Przejazd przez przeprawę został otwarty około godziny 18.30. Wcześniej nie mogliśmy przejechać ul. Bielską w rejonie ul. Źródrzecznej.

Podtopione były również niektóre posesje oraz pola - na miejscu swoje czynności wykonywali strażacy. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy KM PSP w Bielsku-Białej podała, że przy ul. Księża Grobel powstał zator na rzece na długości około 200 metrów. Była konieczność zadysponowania koparki, celem jego usunięcia. Poniżej zdjęcia i wideo, które wykonaliśmy około godziny 8.00 oraz około godziny 10.30.

Poniżej rzeka Białka, która także przekroczyła stan alarmowy - zdjęcia wykonaliśmy przed godziną 8.00, a także około godziny 12.00. Przed południem w rejonie mostu na ul. Bestwińskiej woda podmyła koryto rzeki - uszkodzenie widoczne jest na pierwszym zdjęciu. Na miejscu działały zastępy OSP i PSP, które zabezpieczały teren.

- Sytuację na terenie gminy stale monitorują służby podległe burmistrzowi, w tym straż miejska i jednostki OSP. Mieszkańcom zalecamy szczególną ostrożność oraz nie zbliżanie się do koryt wezbranych rzek i wałów przeciwpowodziowych - informowała gmina Czechowice-Dziedzice w mediach społecznościowych. W szczególnie zagrożonych miejscach pojawił się burmistrz Marian Błachut, który zarządzał działaniami ratowniczymi.



Ze względu na warunki atmosferyczne opóźnienia notowała komunikacja miejska - to głównie w Bielsku-Białej - ale także pociągi. Podtopione były tory na stacji Bielsko-Biała Główna.

Tylko od północy do godziny 13.40 strażacy w Bielsku-Białej i powiecie bielskim odnotowali w sumie ponad 1000 interwencji. Mł. bryg. Pokrzywa poinformowała, że działania strażaków w dużej mierze polegały na wypompowywaniu wody z zalanych posesji, udrażnianiu zatkanych przepustów drogowych oraz układaniu worków z piaskiem. Najtrudniejsza sytuacja była w stolicy Podbeskidzia. Więcej informacji w tej sprawie można znaleźć na portalu bielsko.info.

Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski apelował we wtorkowy poranek w TVN24 do mieszkańców o nieopuszczanie swoich domów bez potrzeby. - Szczególnie na tych terenach, gdzie wezbrania są największe, żeby nie opuszczali swoich domów. Jeżeli ktoś może zrezygnować z podróży samochodem, to jest to wskazane - mówił.

We wtorek 4 czerwca - od północy do godziny 22.00 - w mieście Bielsko-Biała oraz powiatach bielskim, cieszyńskim i żywieckim obowiązywał 3., najwyższy stopień ostrzeżenia meteorologicznego przed silnym deszczem z burzami.