Wiadomości

  • 31 stycznia 2024
  • 7 lutego 2024
  • wyświetleń: 4262

Mała Amelka potrzebuje naszej pomocy. Ma wznowę złośliwego nowotworu mózgu

- Pozostało leczenie paliatywne. Nic już nie można zrobić dla Państwa córeczki..." - żaden rodzic nie chce usłyszeć takich słów. Tymczasem tuż przed Bożym Narodzeniem rodzice małej Amelki dowiedzieli się, że ich 7-letnia córeczka ma wznowę złośliwego nowotworu mózgu. - Rokowania są tragiczne, dlatego musimy wyjechać za granicę na immunoterapię w Kolonii, która jest ostatnią nadzieją Amelki - piszą na stronie zbiórki na portalu siepomaga.pl i błagają o pomoc.

Mała Amelka potrzebuje naszej pomocy. Ma wznowę złośliwego nowotworu mózgu · fot. siepomaga.pl


Jak możemy przeczytać na stronie zbiórki, pierwsze objawy mama Amelki zauważyła w październiku 2018 roku - dziewczynka zaczęła przekrzywiać główkę. - Podróż od lekarza do lekarza, od rehabilitacji do rehabilitacji - nic nie pomagało. Dopiero osteopata sprawił, że córeczka zaczęła podnosić głowę, ale wtedy pojawił się ból. Dopiero potem okazało się, że guz zaczął uciskać... - dodaje.

Gdy w końcu dostali skierowanie do szpitala, już pierwsze badania pokazały ogromnego guza w główce Amelki, który miał wymiary 4 x 5 cm. - Szok i przerażenie... Karetka zabrała nas ze szpitala w Rzeszowie do Warszawy. Już wtedy lekarze podejrzewali najgorsze... Miała odbyć się operacja ratująca życie, której córeczka mogła nie przeżyć. Lekarz przygotowywał nas na wszystko. A właściwie na najgorsze... Ledwo byłam w stanie podpisać dokumenty, w których potwierdzałam, że jestem świadoma ryzyka... Prawdziwy koszmar... -- relacjonuje mama Amelki.

Po operacji Amelka przez tydzień była na OIOM-ie w śpiączce farmakologicznej. Jej rodzice nie wiedzieli, w jakim będzie stanie po wybudzeniu. Na szczęście poznała ich. W pierwszych słowach powiedziała, że jest głodna, a im chciało się płakać ze szczęścia. Niestety, za chwilę doszedł obrzęk mózgu. Wystąpił połowiczny paraliż prawostronny i zespół opuszkowy. Dziewczynka nie mogła mówić ani przełykać. Przez kolejne miesiące, między podaniami chemii, uczyła się wszystkiego od nowa.



Ciężkie leczenie - chemia i radioterapia - trwało do lipca 2020 roku. Potem pozostały tylko kontrole w poradni. - Wiedzieliśmy, że ten nowotwór lubi wracać. To loteria: niektóre dzieci z tego wychodzą, niektóre umierają. Mieliśmy nadzieję być w tej pierwszej grupie. Ta nadzieja żyła w nas kolejne 2 lata. Niestety, przyszedł grudzień 2022 roku, a wraz z nim informacja o zmianach nowotworowych w głowie i kręgosłupie! Kolejna operacja i wynik histopatologiczny: to wciąż wyściółczak, ale zmienić stopień złośliwości z II na III... - opowiadają rodzice Amelki.

Kolejna radioterapia wycieńczyła Amelką do granic. Cierpiała bardzo, nie tylko fizycznie. Przeszła już tak wiele, chciała być po prostu dzieckiem, pójść do przedszkola, tak bardzo ciągnęło ją do rówieśników, zabawy, beztroski... A teraz znów to wszystko zostało jej odebrane...

- Amelka tylko leżała, nie miała na nic sił. Mieliśmy nadzieję, że tym razem się uda, ale przed ostatnimi Świętami Bożego Narodzenia dostaliśmy wiadomość najgorszą z możliwych. Kolejna wznowa - zmiany w głowie, w loży pooperacyjnej - mówią rodzice dziewczynki.

Mała Amelka potrzebuje naszej pomocy. Ma wznowę złośliwego nowotworu mózgu · fot. Archiwum prywatne


Lekarze w Polsce zaproponowali im dwie możliwości leczenia - obie paliatywne. Wybrali naświetlania guza, by zyskać jak najwięcej czasu. Od wielu miesięcy mama Amelki sprawdzała inną metodę, dostępną w Niemczech - immunoterapię w klinice w Kolonii. Po wstępnej konsultacji dziewczynka została zakwalifikowana. Jednak po zakończeniu naświetleń w Kolonii muszą jak najszybciej jechać za naszą zachodnią granicę.

- To ostatnia nadzieja Amelki na życie, na dzieciństwo, którego przez złośliwy nowotwór prawie nie miała... Prosimy z całego serca o pomoc dla córeczki. Rozpoczęcie leczenia (2 pierwsze podania, po których będzie badanie kontrolne) kosztuje ponad 60 tysięcy euro. Nie mamy takich środków... Prosimy o nadzieję, że to nie koniec. Amelka nie może odejść, nie wyobrażamy sobie życia bez naszej córeczki. A ona tak bardzo chce po prostu być - być dzieckiem, pójść do szkoły, do dzieci. Już nie cierpieć wśród szpitalnych ścian... - podsumowują rodzice Amelki.

Zbiórka na rzecz dziewczynki dostępna jest TUTAJ - trwa do 16 lutego.

mp / czecho.pl

źródło: www.siepomaga.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.