Chcą wspomóc młodych poetów. Tworzą specjalne pismo

- Pamięta ktoś jeszcze Klub Młodych Exodus? Bo oto w pewnym sensie historia zatacza koło. Tworzymy pismo młodoliterackie dla osób, które parają się poezją i prozą. Jednak chodzi jedynie o tych, którzy nie należą do związków literatów i pisarzy oraz ich utwory nie doczekały publikacji książkowej. Pismo ma zająć się krytyką literacką, która wskazywałaby młodym twórcom właściwą ścieżkę artystyczną. Ma też dać możliwość publikacji oraz wymiany poglądów w zakresie młodej literatury - Zarząd Stowarzyszenia "Bez Limitu".

Pismo ma nosić tytuł "Odcienie". Jednak jego wydanie nie jest proste... - Środki, którymi dysponujemy, . Liczymy na wasze wsparcie. Każdej osobie, która wpłaci co najmniej 50 złotych, wyślemy egzemplarz "Odcieni" - zapowiada zarząd, który dodaje, że wpłat można dokonywać na stronie zrzutka.pl.

Stowarzyszenie "Bez Limitu" poinformował, że zaplanowano wydanie czterech numerów pisma rocznie. Będzie to kwartalnik formatu A5 o objętości od 120 do 200 stron. Wydanie czwarte poświecone ma być publikacji poplonu konkursu poetyckiego wraz z jego omówieniem i diagnozą. Warto wiedzieć, że w tym roku organizacja ogłosi ogólnopolski konkurs poetycki, na który już pozyskała środki.

- Redakcją pisma zajmą się osoby, które są m.in. członkami Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Związku Literatów Polskich, a także Stowarzyszenia "Bez Limitu". I te dwa elementy - kwartalnik i konkurs - mają fundamentalne znaczenie w stworzeniu środowiska młodoliterackiego. Pismo ma tworzyć przestrzeń dla ludzi, którzy zajmują się tworzeniem literatury, ale nie mają sposobności, aby się rozwijać. To przedział odrzucający grafomanię z jednej strony i profesjonalizm z drugiej - podkreśla organizacja.

Zawiązanie w latach 1980 - 1991 środowiska młodoliterackiego udowodniło potrzebę działań w kierunku wykreowania pisma. Przez minione lata aż do dziś nie powstał podobny projekt. Zespół ludzi, którzy inicjowali w przeszłości działania w tym zakresie, nie zaprzestał aktywności i dziś w sporej części te same osoby chcą podjąć próbę reaktywowania tamtych pomysłów. Niektóre z nich należały do klubu. Podobnie jak członkowie Stowarzyszenia "Bez Limitu" zachowały kontakt z młodymi poetami, co dowodzi, że diagnoza luki, o której wspominamy, jest trafna.

Krytyk literacki Jan Picheta w książce "Exodus. Tego nie da się opowiedzieć", wydanej w 2020 roku, pisał: "Działo się to już w chwili niezwykłego rozkwitu aktywności, gdy konkurs przybrał rozmiary ogólnoliterackie i nagradzaliśmy twórców nie tylko poezji, ale i prozy, gdy nadsyłano corocznie tysiące tekstów i gdy najlepsze z nich były drukowane na łamach "Formacji" - jedynego wówczas (po upadku "Radaru") młodoliterackiego pisma w Polsce!".

Stowarzyszenie "Bez Limitu" powstało w zeszłym roku, ale w ciągu minionych trzech lat jego członkowie, działając jeszcze poza strukturami Stowarzyszenia, wydali 25 publikacji książkowych i ponad 100 numerów prasy lokalnej. Wśród publikacji znalazły się między innymi: poplon konkursów poetyckich Klubu Młodych Exodus, a także reedycja ośmiu tomików wierszy członków tegoż klubu, autorski tomik wierszy Lucyny Białkowskiej-Pisarek, autorski tomik wierszy Barbary Rakus oraz książki, których treść stanowią opracowania historyczne i kulturotwórcze.

- Tym razem chcemy nawiązać do tradycji działającego w latach 1980 - 1991 Klubu Młodych Exodus, który był organizatorem ogólnopolskich konkursów poetyckich, a później literackich. W ramach klubu działała również Amatorska Grupa Literacka, do której należeli poeci z całego kraju - podsumowuje zarząd Stowarzyszenia "Bez Limitu".