Ojciec Pio - co warto o nim wiedzieć?

Ojciec Pio - życiorys świętego

Ojciec Pio urodził się 25 maja 1897 roku - przyszedł na świat niedaleko Neapolu, w południowych Włoszech, a podczas chrztu otrzymał imię Franciszek. Pochodził on z wieloletniej rodziny. Już jako dziecko pragnął oddać swe życie służbie Bogu, poświęcając się modlitwie - kiedy miał pięć lat, oświadczył, że chce wstąpić do zakonu oraz prowadzić życie zgodne z zasadami Kościoła. Francesco Forgione dotrzymał słowa, gdyż 6 stycznia 1903 roku zgłosił się do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Marcone i rozpoczął nowicjat, aby wraz z biegiem czasu złożyć zakonne śluby.

W 1916 roku mężczyzna przybył do klasztoru w San Giovanni Rotondo - pozostał tam aż do śmierci, doświadczając wizji czy ekstaz. Dwa lata później został stygmatykiem - zarówno relacje, jak i różne źródła wskazują, że towarzyszyło temu niewyobrażalne cierpienie, aczkolwiek ojciec Pio przyjął ciężar stygmatów ze stoickim spokojem. Mężczyzna zmarł 23 września 1968 roku - miało to miejsce o 2:30 rano. Jego kanonizacja odbyła się w 2002 roku przez papieża Jana Pawła II.

Stygmaty ojca Pio

Korespondencja ojca Pio wskazuje, że mężczyzna doświadczał mniej widzialnych stygmatów już na początku swej kapłańskiej drogi - przeżycia te miały mu towarzyszyć na przestrzeni kilku lat, co doprowadziło do pogorszenia jego stanu zdrowia. Wiadomość o tych doświadczeniach zaczęła się szerzyć jednak dopiero w 1919 roku, a dotyczyła ona stygmatów otrzymanych przez ojca Pio 20 września 1918 roku.

Mężczyzna miał się wtedy udać po Mszy Świętej na chór w celu odprawienia dziękczynienia przez Krucyfiksem - kiedy oddawał się rozmyślaniom nad obliczem Jezusa, zobaczył tajemniczą postać. Jej ręce, nogi oraz klatka piersiowa ociekały krwią. W zapiskach ojca Pio można odnaleźć wspomnienie tej chwili: towarzyszyła jej cisza oraz poczucie głębokiego pokoju. Kiedy wizja zniknęła, mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że jego bok, nogi oraz ręce ociekały krwią.

Otrzymane przez ojca Pio stygmaty miały odzwierciedlać rany cierpiącego Jezusa Chrystusa. Były one badane, aczkolwiek nie można było ustalić ani pochodzenia, ani wyjaśnić ich istnienia. Rany te miały nieustannie krwawić przez 50 lat - nie goiły się, ale nie powodowały przy tym martwicy czy stanów zapalnych. W chwili śmierci ojca Pio zupełnie one zniknęły. Nie pozostawiły po sobie żadnej blizny.

Czym wyróżniał się ojciec Pio?

Ojciec Pio z Pietrelciny wyróżniał się swą skromnością i oddaniem - stanowi on inspirację do życia zgodnego z nauczaniem Jezusa oraz lepszego poznawania Boga. Włoski zakonnik wskazywał, że ludzkie cierpienie jest połączone swego rodzaju więzią z miłością do Stwórcy.

Ojciec Pio był mężczyzną oddanym Bogu - był on człowiekiem skromnym, a przy tym wytrwałym, gdyż przyjmował z pokorą wieloletnią mękę. Uchodził on za pierwszego stygmatyka Kościoła katolickiego. Chociaż do dziś stygmaty nie zostały naukowo wytłumaczone, mogły one stanowić znak wielkiego oddania Stwórcy. Co więcej, stanowią one symbol ojca Pio.

Ojciec Pio - ciekawostki o zakonniku z Pietrelciny

Święty ojciec Pio to postać, wokół której powstało wiele kontrowersji. Jego doznania były jednak utożsamiane z prawdziwym cudem, a jego życie wciąż stanowi inspirację dla wielu wiernych. Jeszcze podczas służby kapłańskiej przybywało do niego wielu potrzebujących - mężczyzna wysłuchiwał ich cierpliwie, oferując im wyrozumiałość i wsparcie.

Co ciekawe, ojciec Pio miał doświadczać wizji już od najmłodszych lat swego życia - mówiono wtedy, że miał on kontakt z aniołami. Ponadto, w 1947 roku święty miał uzdrowić przyprowadzoną przez swą babcię niewidomą dziewczynkę, która nie miała źrenic. Warto także wspomnieć, że po śmierci ojca Pio na jego ciele pojawiła się kolejna rana - była zlokalizowana tam, gdzie Jezus posiadał znak po krzyżu, to znaczy w okolicy ramienia.

Postać ojca Pio owiana jest wieloma tajemnicami... wciąż inspiruje ona jednak do życia zgodnego z nauczaniem Kościoła, przepełnionego modlitwą, a także miłością do Boga i bliźniego.