
Wiadomości
- 4 września 2022
- wyświetleń: 7409
[FOTO] Wisła będzie drugą Odrą? Mieszkańcy zaniepokojeni
Czy w Białce i Wiśle dojdzie do katastrofy ekologicznej? Takie obawy mają mieszkańcy Czechowic-Dziedzic w związku z odpadami niebezpiecznymi, które są składowane na terenie byłych zakładów Terpen. Dawny wydział Rafinerii Czechowice znajduje się praktycznie obok Białki i miejsca, gdzie wpływa ona właśnie do Wisły.
- Wisła będzie drugą Odrą. To nie pytanie. To twierdzenie, ponieważ chemikalia sączą się do rzeki... Od ponad dwóch lat, czyli od dnia w którym dowiedziałem się o nielegalnym składowisku odpadów niebezpiecznych na terenie byłych zakładów Terpen, mam ogromne obawy, że w naszej gminie dojdzie do katastrofy ekologicznej - zauważa Mikołaj Siemaszko z grupy Czechowiczanie dla Przyrody.
- Teraz nie mam wątpliwości, że ta katastrofa właśnie trwa. Chemia, w tym kwas siarkowy, wylewa się do gruntu, a następnie tzw. spływem powierzchniowym płynie na pobliskie pole uprawne oraz do niewielkiego cieku, który zasila pobliskie stawy hodowlane. Oczywiście woda ze stawów wpływa do rzeki Białej, a następnie kilkusetmetrowym odcinkiem wpływa do Wisły - dodał miłośnik przyrody z Czechowic-Dziedzic.
Czechowiczanin przypomniał, że na terenie dawnego Terpenu składowanych jest nielegalnie conajmniej 21 572 ton odpadów niebezpiecznych! Wśród nich są odpady terpaku zakopane w beczkach w ziemi, a także odpady kwasów tłuszczowych, gliceryny, kwasu siarkowego oraz tzw. "soup stock" - pozostałość po produkcji oleju rzepakowego) i kwaśny ściek poprocesowy po produkcji kwasów tłuszczowych.
- Po wielu latach teren ten został wpisany na listę historycznych zanieczyszczeń powierzchni ziemi. To jednak nie koniec. Jak widać syf przy ul. Pionkowej 8 wciąż zatruwa środowisko - zauważył Siemaszko, który o interwencję w tej sprawie poprosił polityków z naszego regionu.
Trzeba dodać, że 21 sierpnia na terenie Terpenu doszło do skrajnie niebezpiecznej sytuacji. W czasie intensywnych opadów deszcz spowodował, że substancja chemiczna spływała wraz z wodą deszczową do pobliskiego cieku. Po ulewie strażacy zostali poinformowani przez pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o rozlanej substancji chemicznej. Jednak według WIOŚ substancja nie przedostała się do rzeki Białki.
Okazuje się, że właściciel terenu po byłym zakładzie Terpen odwołał się od decyzji w sprawie wpisania tego miejsca na listę zanieczyszczeń historycznych ziemi - ostateczna decyzja Generalnej Dyrekcji ochrony Środowiska w tej sprawie zapadnie 21 października.
Ponadto przed Sądem Rejonowym w Pszczynie trwa proces Piotra S., który od 2010 do 2014 roku składował niebezpieczne odpady po byłych zakładach Terpen. Mężczyźnie postawiono zarzut nielegalnego składowania odpadów i substancji chemicznych.
ZOBACZ TAKŻE

22 kwietniaWielkie sprzątanie Ligoty Miliardowic z okazji Światowego Dnia Ziemi

[WIDEO] Paralotnią nad Wisłą. Skoczów - Strumień - Goczałkowic - Brzeszcze

Urząd Miejski przypomina o ważnym obowiązku właścicieli i zarządców budynków

Prokuratura umorzyła sprawę kotów z ul. Bestwińskiej. Fundacja złożyła zażalenie

Wiosenna akcja sprzątania Zabrzega odwołana. Powodem przewidywane załamanie pogody

Gorący tematPodstawienie kontenera i wywóz odpadów zielonych na PSZOK. Wprowadzono usługę dodatkową
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.