Wiadomości
- 21 marca 2022
- wyświetleń: 3101
Przegrana inauguracja rundy wiosennej MRKS. Kosztowne błędy
Bez punktów z pierwszego meczu rundy wiosennej w Turzy Śląskiej wrócili w niedzielę piłkarze MRKS-u Czechowice-Dziedzice. Podopieczni debiutującego na ławce trenera Wojciecha Białka ulegli 1:2 (0:0) miejscowej drużynie Unii, a jedynego gola dla czechowiczan zdobył Adam Zubrzycki (61 min.). Autorem obu trafień dla rywali był natomiast Sebastian Musiolik (60 min. i 64 min. - z rzutu karnego).
Po długiej przerwie zimowej i solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym, podczas którego w szeregach MRKS-u nastąpiło sporo roszad kadrowych, czechowiczanie z tygodniowym opóźnieniem zainaugurowali rundę wiosenną, mierząc się na trudnym terenie w Turzy Śląskiej z miejscową Unią, ciągle aspirującą w tym sezonie do walki o najwyższe cele.
Dla podopiecznych nowego trenera Wojciecha Białka było to jednocześnie pierwsze tegoroczne starcie na naturalnej nawierzchni, choć zaadaptowanie do takich warunków nastąpiło dosyć szybko, wszak to goście posiadali optyczną przewagę. Nie miało to jednak przełożenia na okazje bramkowe, bowiem obie ekipy przed przerwą postawiły na twardą walkę w środkowej strefie boiska i solidnie usposobione zasieki obronne. Dopiero w końcówce najpierw w szeregach Unii niecelnie po centrze Caniboła uderzył Woś (38 min.), zaś w odpowiedzi po wrzutce Zajączkowskiego strzał Jonkisza z dwunastego metra ofiarnie zblokował Orzeł (44 min.).
Druga połowa miała bardzo podobny przebieg - większą aktywnością w ofensywie wykazywali się dłużej operujący piłką przyjezdni, natomiast ekipa z Turzy Śląskiej schowana za "podwójną gardą" liczyła na powodzenie w kontratakach, bądź też czyhała na błędy czechowiczan. I niestety po jednym z nich w 60. minucie do źle wygłówkowanej futbolówki przez Mizię dopadł Musiolik i uderzeniem z bliskiej odległości wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Riposta MRKS-u okazała się jednak natychmiastowa, gdyż kilkanaście sekund po wznowieniu gry po asyście Mizery, w narożniku "szesnastki" piłkę na lewą nogę - myląc przy tym dwóch obrońców, przełożył sobie Zubrzycki i pięknym strzałem niemal w samo "okienko" zmusił do kapitulacji bezradnego Cieślę. Wydawało się w tym momencie, iż czechowicki zespół "pójdzie za ciosem", jednakże raptem 3 minuty później w polu karnym Lorenc nieprzepisowo powstrzymał Pawlusińskiego i arbiter wskazał na tzw. "wapno", zaś pewnym egzekutorem "jedenastki" po chwili okazał się Musiolik, ponownie wyprowadzający miejscowych na prowadzenie.
Świetną szanse na ponowne doścignięcie przeciwnika MRKS miał w 69. minucie, kiedy to po zagraniu Zajączkowskiego, mocną próbę Jonkisza końcami palców poza linię końcową sparował golkiper Unii. W 84. minucie goście domagali się z kolei podyktowana rzutu karnego za zagranie ręką przez jednego z defensorów, ale arbiter z ekstraklasowym doświadczeniem Sebastian Jarzębak ocenił, iż została ona "nastrzelona" przez innego z graczy gospodarzy, wobec czego w myśl przepisów nie nastąpiło ich naruszenie. W końcowej fazie meczu podopieczni Wojciecha Białka "postawili wszystko na jedną kartę", ale skomasowane ataki nie przyniosły choćby wyrównującego trafienia. Już w doliczonym czasie płaski strzał Zajączkowskiego padł łupem Cieśli, a w ostatniej sekundzie próba rezerwowego Przemyka poszybowała tuż nad poprzeczką.
Pomimo przegranej czechowiczanie na tle wyżej notowanego rywala pozostawili po sobie korzystne wrażenie i szkoda straconych punktów, bo gdyby nie kosztowne błędy w defensywie przy straconych golach, bez wątpienia rezultat byłby bardziej korzystny, a na taki nasza drużyna dzisiaj bez cienia wątpliwości zasługiwała i taki też był w jej zasięgu.
W następnej kolejce MRKS na stadionie MOSiR zmierzy się z Unią Książenice, a konfrontacja ta zaplanowana została na sobotę (26 marca) o godzinie 15.30.
KS Unia Turza Śląska - MRKS Czechowice-Dziedzice 2:1 (0:0)
Bramka: 1:0 Musiolik (60 min.), 1:1 Zubrzycki (61 min.), 2:1 Musiolik (64 min. - z rzutu karnego)
Unia: 1. Przemysław Cieśla - 4. Wojciech Orzeł, 36. Aleksander Barteczko, 13. Szymon Jary, 77. Arkadiusz Woś (68′ 19. Daniel Podbioł), 5. Paweł Staniczek, 88. Patryk Dudziński (46′ 10. Kamil Tront), 8. Michał Mazur, 99. Dawid Pawlusiński (76′ 20. Mariusz Wanglorz), 9. Wojciech Caniboł (81′ 11. Kamil Sikora), 7. Sławomir Musiolik (90+1′ 6. Kamil Kuczok)
Trener: Marek Hanzel
MRKS: 1. Miłosz Szczyrba - 11. Damian Zajączkowski, 19. Marcin Mizia, 5. Wojciech Padło, 13. Bartłomiej Lorenc, 7. Jakub Raszka (81′ 4. Adam Matusz), 15. Patryk Mizera (71′ 9. Miguel Lorenzo Peral), 6. Marek Jonda, 8. Paweł Kozioł, 16. Adam Zubrzycki (88′ 10. Michał Przemyk), 17. Kamil Jonkisz
Trener: Wojciech Białek
Żółte kartki: Musiolik (30′), Jary (75′), Tront (76′) - Raszka (63′), Lorenc - 2 (63′ i po meczu)
Czerwona kartka: Lorenc (po meczu - za dwie żółte)
Widzów: 200
Skład sędziowski: Sebastian Jarzębak oraz Dawid Cieślok i Piotr Wach (KS Bytom)
Pozostałe wyniki 17. kolejki IV ligi śląskiej, gr.II:
- KS Decor Bełk - LKS Bestwina 1:0 (0:0)
- KS Kuźnia Ustroń - LKS Drzewiarz Jasienica 1:1 (0:0)
- LKS Czaniec - LKS Orzeł Łękawica 1:0 (0:0)
- GKS Piast II Gliwice - TS Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:2 (1:0)
- KS Czarni Gorzyce - KS ROW 1964 Rybnik 0:8 (0:4)
- LKS Unia Książenice - KS Spójnia Landek 1:4 (0:4)
- TS Czarni-Góral Żywiec - GKS II Tychy 0:3 wo.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.