Wiadomości

  • 4 maja 2021
  • wyświetleń: 2499

Radny: jedna stacja pomiarowa na dwa powiaty to nie do przyjęcia!

Radny powiatu pszczyńskiego Zdzisław Grygier wnioskował o włączenie czujników, które usytuowane są w gminach powiatu do badań jakości powietrza lub umieszczenie na tym terenie dodatkowych automatycznych stacji pomiarowych, wspomagających dane stacji w Goczałkowicach przy ul. Parkowej. Naczelnik Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska poinformował jednak, że obecnie nie ma uzasadnienia, by lokalizować na terenie powiatu kolejnej stacji pomiarowej.

smog, powietrze, ekologia
Smog nad osiedlem Kolonia Jasna w Pszczynie · fot. pless.pl


Zdzisław Grygier swoją interpelację skierował do Zarządu Powiatu Pszczyńskiego i Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Katowicach w lutym. W tym miesiącu otrzymał odpowiedź. W jego wniosku czytamy:

- Śląski Urząd Wojewódzki za pośrednictwem Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego publikuje codziennie ostrzeżenia i raporty w których m.in. możemy odczytać informacje o jakości powietrza na terenie województwa śląskiego. Do czasu kiedy jakość powietrza była bardzo zła i przekroczenie norm smogowych PM10 czy PM2,5 było powszechne (w 2017 roku Pszczyna znalazła się pod tym względem na trzecim miejscu w Europie) można było przyjąć punkt widzenia polegający na generalizowaniu pomiarów i rozciąganiu wartości na większy obszar. Obecnie jakość powietrza ulega poprawie i sytuacja, w której stacja pomiarowa w Goczałkowicach przy ul. Parkowej obejmuje zasięgiem cały powiat pszczyński oraz część powiatu bielskiego (gminy: Bestwina, Czechowice-Dziedzice, Wilamowice) jest nie do przyjęcia! - wskazuje w piśmie Zdzisław Grygier.

- W sytuacji, gdy normy przekraczane są często nieznacznie, można z dużym prawdopodobieństwem wskazać, że wynik pomiaru w Goczałkowicach ma się nijak do sytuacji w odległych o 20 km w linii prostej Wilamowicach, miejscowościach gminy Suszec, o 15 km odległym Frydku, czy Kobiórze, sołectwach gminy Pszczyna (np. Wiśle Wielkiej, czy Studzionce) czy też sołectwach gminy Pawłowice odległych ponad 25 km od punktu pomiarowego - czytamy dalej w dokumencie.

- Reasumując, opieranie się na wynikach stacji pomiarowej w Goczałkowicach, mającej przez to bezpośredni wpływ na 186 632 mieszkańców w/w terenu jest wysoce niewłaściwe, tym bardziej, że zgodnie z uchwałą antysmogową Sejmiku Województwa Śląskiego stwierdzenie przekroczenia poziomu informowania dla pyłu zawieszonego, czy też przekroczenie norm skutkuje określonymi obowiązkami dla gmin, których być może nie muszą wykonywać lub powinny wykonać w innym zakresie, w zależności od stopnia zagrożenia. Mam nadzieję, że Regionalny Wydział Monitoringu Środowiska w Katowicach pochyli się nad problemem i nie zostanie sprawa potraktowana jak uchwała Rady Powiatu Pszczyńskiego z dnia 19 lutego 2020 roku - pisze radny.

Przypomnijmy, że 19 lutego 2020 roku Rada Powiatu poparła w drodze uchwały wniosek Stowarzyszenia Nie Dokarmiaj Smoga o uzupełnienie państwowej sieci monitoringu jakości powietrza o automatyczną stację pomiarową w Pszczynie. Uchwała została przekazana Głównemu Inspektorowi Ochrony Środowiska.

Naczelnik Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Katowicach, Andrzej Szczygieł tłumaczy w odpowiedzi na pismo:

- W województwie śląskim jest 5 stref, a powiat pszczyński należy do strefy śląskiej. W skład tej strefy wchodzi 17 powiatów, w tym pszczyński. Zgodnie z przepisami, liczba wymaganych stanowisk pomiarowych odnoszona jest do danej strefy. Rozporządzenie ministra klimatu i środowiska w sprawie dokonywania oceny poziomów substancji w powietrzu określa minimalną liczbę stałych punktów pomiarowych w danej strefie. Liczba stanowisk w strefie śląskiej jest wyższa niż minimalna. W przypadku pyłu zawieszonego PM10 i PM 2,5 wymaganych jest w strefie śląskiej 7 stanowisk, natomiast funkcjonuje w niej 15 stanowisk pyłu PM10 w 14 lokalizacjach i 6 stanowisk do pomiaru pyłu PM 2,5 w 5 lokalizacjach. W niektórych lokalizacjach prowadzone są pomiary równoległe: automatyczne i manualne pyłu zawieszonego PM10 i PM 2,5, co ma na celu m.in. dodatkową weryfikację poprawności uzyskiwanych wyników. Na terenie powiatu pszczyńskiego działają 2 stacje pomiarowe: automatyczna w Goczałkowicach oraz manualna w Pszczynie, co umożliwia bardzo dobrą weryfikację wyników pomiarów dla dużego obszaru o podobnym charakterze zabudowy i ukształtowania topograficznego - czytamy w odpowiedzi naczelnika Andrzeja Szczygła.

Ilość stanowisk do oceny jakości powietrza jest według niego wystarczająca w świetle przepisów i umożliwia wykonanie prawidłowej diagnozy stanu jakości powietrza. Jak wskazuje, dodatkowo w ocenach jakości powietrza wykorzystywane jest matematyczne modelowanie transportu i przemian substancji w powietrzu, wykonywane przez Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy, które stanowi metodę uzupełniającą w stosunku do pomiarów zanieczyszczeń powietrza, a w szczególnych warunkach może je zastępować.

- Połączenie wyników ze stacji pomiarowych z modelowaniem matematycznym opartym m.in. na wynikach pomiarów, danych emisyjnych, meteorologicznych i innych, umożliwia przygotowanie powiadomień o jakości powietrza dla obszaru całego województwa, również dla gmin, na terenie których nie ma stacji pomiarowych - czytamy w piśmie.

- Odnosząc się do stwierdzenia radnego, że sytuacja, w której stacja pomiarowa w Goczałkowicach przy ul. Parkowej obejmuje zasięgiem cały powiat pszczyński oraz część powiatu bielskiego jest nie do przyjęcia, informuję, iż jakość powietrza w żadnym stopniu nie jest uzależniona od granic gmin czy powiatów i przebiegu stężeń pyłu zawieszonego. Nawet w odległych miejscach województwa są one do siebie bardzo zbliżone i uzależnione wciąż w głównej mierze od warunków atmosferycznych - wyjaśnia naczelnik.

- W przypadku porównania pomiarów miesięcznych PM10 prowadzonych metodą automatyczną na stacji w Goczałkowicach z pomiarami manualnymi prowadzonymi na stacji w Pszczynie, różnica wynosi około 5 procent w roku 2019 i 4 procent w 2021 roku - dodał naczelnik i poinformował, że obecnie nie ma uzasadnienia, by lokalizować na terenie powiatu pszczyńskiego kolejnej stacji pomiarowej jakości powietrza.

Radny Zdzisław Grygier skomentował odpowiedź na kwietniowej sesji Rady Powiatu :

- Jak napisał w odpowiedzi naczelnik, jest 15 czujników, a przepisy zakładają, że powinno być ich 7. Odnotowano też niewielką różnicę - 5-procentową, pomiędzy wynikami jakości powietrza pomiędzy Pszczyną a Goczałkowicami, ale sądzę że już różnica między Goczałkowicami, a Kobiórem będzie większa, nie mówiąc o innych miejscowościach naszego rozległego powiatu i części powiatu bielskiego. Nie ma uzasadnienia dla kolejnych stacji pomiarowych, bo jest ich dosyć - smuci mnie ten fakt. W rankingu ostatnio Goczałkowice zostały okrzyknięte jedną z najbardziej zanieczyszczonych miejscowości w Europie. Gdy brane są pod uwagę miasta, na szczycie rankingu ląduje Pszczyna.

ar / czecho.pl

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Smog w Czechowicach-Dziedzicach" podaj

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Smog w Czechowicach-Dziedzicach

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Smog w Czechowicach-Dziedzicach" podaj