Wiadomości
- 3 stycznia 2021
- wyświetleń: 9358
PCC: Będzie pomoc dla zwalnianych pracowników "Zapałkowni"
- Właściciel czechowickiej fabryki zapałek deklaruje pomoc i wszelkie dostępne w procesie grupowych zwolnień wsparcie - informuje portal money.pl. W rozmowie z portalem Wojciech Zaremba z rady nadzorczej PCC powiedział, że w firmie trwają analizy, czy istnieją możliwości ulokowania w Czechowicach-Dziedzicach produkcji związanej z profilem działalności spółki PCC.
Jak informuje portal money.pl, właściciel czechowickiej "Zapałkowni" deklaruje pomoc i wszelkie dostępne w procesie grupowych zwolnień wsparcie. W ramach wynegocjowanego ze związkami zawodowymi porozumienia pracownicy dostaną wypowiedzenia dopiero w styczniu, co da więcej czasu na szukanie pracy. Będą odprawy i wypłata ekwiwalentu za zaległy urlop.
- Spora część zatrudnionych jest w wieku przedemerytalnym. Będą oni mogli liczyć na świadczenia pomostowe. Pozostałym osobom zostały przedstawione możliwości pracy w innych zakładach w ramach Grupy PCC. Pierwsze osoby już znalazły w ten sposób nową pracę - mówi Renata Gamrot, prezes PCC Consumer Products Czechowice.
Przyznaje jednak, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Wiąże się ono z przeprowadzką, a nie każdy jest na to gotowy. Główne zakłady koncernu zlokalizowane są w Brzegu Dolnym, prawie 250 km od Czechowic-Dziedzic.
Ponadto, jak przyznaje Wojciech Zaremba z rady nadzorczej firmy PCC, spółka nie rozstaje się z Czechowicami-Dziedzicami. - Nie chcemy po sobie zostawiać dziury w ziemi. Trwają analizy, czy istnieją możliwości ulokowania tu produkcji związanej z naszym profilem działalności. Na pewno nie będzie miało to nic wspólnego z tym, co było do tej pory. Ten etap jest zamknięty - podkreśla Zaremba.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.