Sport
- wczoraj, 08:25
- wyświetleń: 284
Udany początek roku w wykonaniu Mai Chwalińskiej!
Materiał partnera:
Maja Chwalińska wygrała w tym roku trzeci mecz, a pierwszy w singlu, po dwóch zwycięstwach w grze mieszanej w United Cup. We wtorek zawodniczka Beskidzkiego Klubu Tenisowego Advantage Bielsko-Biała awansowała do drugiej rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open. Pokonała 7:6 (7-3), 5:7, 7:6 (12-10) Czeszką Dominikę Salkovą, po trzech godzinach i 13 minutach.
Ten mecz mógł przyprawić o prawdziwy stan przedzawałowy, a do samego końca losy zwycięstwa przechylały się raz na jedną, raz na druga stronę. Wystarczy powiedzieć, że w decydującym trzecim secie Maja prowadziła 5:3, ale potem na tablicy pojawił się wynik 5:6. Doprowadziła do tie-breaka, w którym przegrywała 1-4, 2-5 i 3-7, ale udało jej się wyjść na 8-7. W końcówce obroniła dwie piłki meczowe, zanim wykorzystała pierwsza szansę do zakończenia spotkania i awansu.
W środę, w drugiej rundzie, nad ranem polskiego czasu (około godz. 5-6), spotka się z Belgijką Marie Benoit. Ale żeby móc wystąpić w pierwszym tegorocznym turnieju Wielkiego Szlema musi na twardych kortach w Melbourne Park wygrać w sumie trzy mecze.
Maja przyleciała do Melbourne w poniedziałek, zaraz po występie w United Cup, gdzie Polska drużyna uległa w niedzielnym finale ekipie Stanów Zjednoczonych 0:2. W Sydney dwukrotnie wyszła na kort w grze mieszanej u boku 25. deblisty świata Jana Zielińskiego. Dwukrotnie zdobywali punkty ustalając wynik na 3:0 - w ćwierćfinale przeciwko Wielkiej Brytanii i w półfinale przeciwko Kazachstanowi.
Rok 2024 Chwalińska zakończyła na najwyższych w dotychczasowej karierze pozycjach w rankingach WTA - w singlu na 128., a w deblu na 126. Tak wyraźny awans przyniosły jej udane występy w Ameryce Południowej w turniejach WTA 125. Odniosła tam podwójne zwycięstwo we Florianopolis, a tydzień wcześniej triumfowała też w Buenos Aires w parze z Katarzyną Kawą (BKT Advantage Bielsko-Biała).
Obie poleciały do Argentyny prosto z Malagi, gdzie w połowie listopada osiągnęły z reprezentacją Polski półfinał w Billie Jean King Cup Finals.
- Ten wyjazd do Ameryki Południowej uważam za bardzo udany i na pewno było to dla mnie ciekawe doświadczenie. Cieszę się ze zwycięstwa w deblu w Buenos Aires, razem z Kasią Kawą, bo był to mój pierwszy wygrany turniej WTA 125. Fajnie, że miałam obok siebie partnerkę, którą bardzo lubię i szanuję, że mogłam z nią dzielić tę radość. No i tydzień później deblowy tytuł w kolejnej imprezie WTA 125, tym razem z zagraniczną partnerką. A wisienką na torcie całego sezonu to było moje pierwsze singlowe zwycięstwo w tym samym turnieju - tłumaczyła "TENIS MAGAZYNOWI" po powrocie Chwalińska.
-Bardzo się cieszę, że jestem tak wysoko w obydwu rankingach. Ale przede wszystkim cieszę się tym, że czuję się coraz lepiej na korcie i widzę, że też gram coraz lepiej. I jestem zdrowa, bo to był tak naprawdę pierwszy sezon, w którym zdrowie naprawdę w miarę utrzymałam. Były tam jakieś małe przerwy, ale zdecydowanie był już to taki mój najrówniejszy sezon do tej pory - dodała Maja.
Beskidzki Klub Tenisowy "Advantage" Bielsko-Biała
43-346 Bielsko-Białaul. Ceramiczna 20
tel. (33) 810-30-55
kom. 792707074
kom. 501307154
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Advantage
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Advantage" podaj