Chcą odbudować drużynę Sokoła Zabrzeg. Ruszyła akcja

Skąd pomysł na przeprowadzenie akcji "Razem odbudujemy Sokół?" - Pomysł na odbudowę Sokoła narodził się na początku tego sezonu. Każdy był zmęczony tułaniem się po B-klasie od tylu lat. Wtedy też Naszym nowym trenerem został wychowanek klubu Witold Szczepanik. Niedługo po objęciu przez niego stanowiska, zostało zorganizowane spotkanie osób, które chcą pomóc w odbudowie klubu. Przeprowadzona została szczera i konkretna rozmowa, która miała przynieść efekty - mówi Szymon Kopeć, który w klubie zajmuje się właśnie prowadzeniem [bhttps://www.facebook.com/Zabrzeg/]profilu Sokoła na Faceboku[/b].

- Zostały też wyznaczone pewe zadania; trener miał odbudować drużynę i zachęcić nowych zawodników do gry w Sokole, prezes Stanisław Donocik miał zająć się tym co robi prezes, czyli finanse, transfery i zebrania zarządu, który swoją drogą miał za zadanie bardziej się zaangażować w życie klubu, natomiast ja miałem pomóc przy social mediach i w prowadzeniu strony klubowej. Każdy chciał i potrzebował tych zmian, aby przywrócić drużynie z Zabrzega dawny blask. Takie były początki całego projektu - dodaje.

- Myślę, że główny cel to było odbudowanie zespołu seniorów. Na ten moment chłopaków do grania nie brakuje, kadra liczy 26 zawodników, mamy trenera, kierownika, prezesa, gospodarza obiektu, zarząd i kibiców, którzy coraz liczniej przychodzą na mecze. Także na braki kadrowe nie możemy narzekać. Kolejnym celem było zachęcenie młodzieży do gry w barwach Sokoła w swoich kategoriach wiekowych, póki co frekwencja na treningach jest zadowalająca, między innymi dzięki Naszym trenerom i ich podejściu do najmłodszych - stwierdza zabrzeżanin.



Grupa działaczy stara się również obecnie o pozyskanie sponsorów, którzy wesprą klub finansowo lub poprzez zakup potrzebnego sprzętu. Jak zwraca uagę Kopeć - również to się udało, a firm i osób, które chcą pomóc - przybywa. - Tych celów do osiągnięcia jeszcze kilka zostało, ale zdecydowaną większość już się udało zrealizować. Dzięki tym sukcesom jesteśmy coraz bliżej tego na co każdy czeka, czyli awansu. Wiadomo, że jeszcze długa droga przed nami i nie wiemy, czy uda nam się to w tym sezonie, ale jesteśmy na bardzo dobrej drodze i wierzymy w powodzenie - podkreśla.

Klub LKS Sokół Zabrzeg powstał w 1925 roku. Jego największym sukcesem była gra w IV lidze - wówczas grali w nim nawet zawodnicy z przeszłością w Ekstraklasie. Złote czasy to końcówka lat 90-tych i początek XXI wieku. Zabrzeżanie potrafili wygrać nawet z taką drużyną, jak GKS Jastrzębie, która gra obecnie w 1 lidze. Jednak od kilku lat drużyna ze Stadionowej była w głębokim kryzysie. Dlaczego? - Niestety po spadku z IV ligi ciężko było się podnieść, zaczęły się spadki coraz niżej, aż trafiliśmy znów do B-klasy w której jesteśmy do teraz od 8 lat. Myślę, że powodów przez które wpadliśmy w kryzys i ciężko było się z niego wydostać było kilka. Na pewno jednym z nich była niewystarczająca liczba graczy. Pamiętam mecze, kiedy ławka rezerwowych świeciła pustkami. Zawodników ciężko było zmotywować, poprzedni trenerzy nie byli w stanie stworzyć tak dobrej atmosfery w szatni jak jest teraz. Przez tę sytuację sporo piłkarzy odeszło do lepiej zorganizowanych zespołów z regionu - stwierdza działacz Sokoła Zabrzeg.

- Kilka lat temu rozpadła się także drużyna juniorów, przez co dobrze prosperujący zawodnicy nie mieli szans na dalszy rozwój w Zabrzegu i "awansu'' do drużyny seniorskiej. Ciężko budować drużynę, kiedy brakuje jej wychowanków. Kolejną sprawą była też bardzo mała ilość sponsorów, a co za tym idzie niewielki budżet na transfery i sprzęt potrzebny piłkarzom. Teraz musimy być dobrej myśli i wierzyć, że te czasy już minęły bezpowrotnie - mówi Kopeć.

Starania o odbudowę drużyny Sokoła Zabrzeg trwają od początku sezonu 2021/2022, a od kilku tygodni działania prowadzone są pod nazwą "Razem odbudujemy Sokół". - Szczerze mówiąc to nie spodziewaliśmy się tak pozytywnego i dużego odzewu w tak krótkim czasie. Strona na Facebooku odżyła na nowo, pojawiło się mnóstwo sponsorów i ludzi, którzy chcą pomóc. Wystarczyło nagłośnić sprawę. Do tego wszystkiego doszły świetne wyniki w tej rundzie, które przyciągają ludzi na mecze. Każdy w klubie ma swoją robotę do wykonania i świetnie się z niej wywiązuje, co widać gołym okiem, dlatego ludzie zaczęli bardziej się interesować życiem klubu. Powoli tworzymy na nowo jedną, wielką rodzinę Sokoła - podsumowuje Szymon Kopeć.