Sport

  • 2 maja 2021
  • 3 maja 2021
  • wyświetleń: 6661

Rola Dziedzic oraz ich mieszkańców w III powstaniu śląskim

Mija sto lat od wybuchu III powstania śląskiego. Jaką rolę pełniły w nim Dziedzice oraz ich mieszkańcy podczas tego zrywu? Zapraszamy do przeczytania kolejnego artykułu w ramach naszego cyklu "Historyczne ciekawostki", autorstwa znanego regionalisty Erwina Woźniaka.

Pozdrowienia ze szpitala w Dziedzicach z 1918 roku
Rola Dziedzic oraz ich mieszkańców w III powstaniu śląskim · fot. Towarzystwo Przyjaciół Czechowic-Dziedzic


Trzecie powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku. Na wieść o jego wybuchu na Górny Śląsk zaczęli napływać ochotnicy z Polski, a wśród nich lekarze i średni personel medyczny.

W pierwszej fazie powstania (od 2 do 7 maja 1921 r.) zacięte walki toczyły się o Kędzierzyn i Przystań Kozielską. Druga faza powstania (od 10 do 20 maja) charakteryzowała się głównie walkami pozycyjnymi. Z terenów walk trzeba było ewakuować rannych i chorych, dlatego spora ich grupa dotarła także do Szpitala Wojskowego w Dziedzicach, ale po paru dniach (22 maja) została ewakuowana do Kościana w Poznańskiem (łącznie z Dziedzic, Sosnowca, Będzina i Częstochowy ewakuowano 230 osób).

W trzeciej fazie powstania Niemcy podjęli ofensywę (pierwszą — od 21 do 26 maja, drugą — od 2 do 7 czerwca) i wymusili działania obronno-odwrotowe sił powstańczych. Celem wojsk niemieckich było opanowanie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, a ich główne uderzenie skierowało się w rejon Góry św. Anny. Niepewność utrzymania przez powstańców linii frontu oraz przepełnione szpitale polowe wymusiły ewakuację rannych i chorych poza Górny Śląsk — do Polski. Z grupy "Południe" rannych i chorych skierowano do Szpitala Wojskowego w Dziedzicach. Dane liczbowe o ich ilości nie są znane. Straty w walkach były duże, a szpitale pogranicza śląskiego — wkrótce przepełnione, dlatego do 26 maja w głąb Polski ewakuowano około 340 rannych z placówek w Dziedzicach, Sosnowcu, Będzinie i Częstochowie. W czerwcu, podczas kolejne niemieckiej ofensywy, znów zapełniły się szpitale.

W czwartej fazie powstania (od 7 do 24 czerwca) walka miały charakter drobnych, ale niejednokrotnie zaciętych potyczek. Strony walczące podjęły rokowania pokojowe. Wzdłuż całego frontu między oddziałami powstańczymi a niemieckimi stworzono strefę i, którą zajęły wojska koalicyjne. Niemcy nie przyjęli projektu ewakuacji atakowali jeszcze do końca czerwca poszczególne miejscowości strefy neutralnej, dlatego wstrzymano ewakuacje oddziałów powstańczych i zakładów sanitarnych. Trwało jednak przenoszenie rannych i chorych do Dziedzic, Mysłowic i Częstochowy. W okresie od 8 do 27 czerwca ewakuowano do Szpitala Wojskowego w dziedzicach grupy "Południe" 107 rannych i chorych, a 27 czerwca - 50 pacjentów z Bogucic przeniesiono do Dziedzic. W końcu czerwca pod naciskiem Komisji Międzysojuszniczej doszło do zawarcia porozumienia, na mocy, którego w terminie do 5 lipca 1921 r. obie walczące strony z bronią w ręku opuściły teren plebiscytowy.

Szpital wojskowy w Dziedzicach uratował życie niejednemu rannemu czy choremu powstańcowi, a także wielu cywilom chorym i rannym w czasie walk powstańczych. Wielu dziedziczna i czechowiczan zasłużyło się dla III powstania. Byli to nie tylko wspomniani lekarze czy wolontariuszki-pielęgniarki. Prowadzono zbiórki pieniężne i sprzedawano nalepki, roznoszono ulotki. Burmistrz dziedzic Jan Stryczek zorganizował zbiórkę żywności dla ludności z terenów objętych powstaniem8. Kierownik dziedzickiej szkoły Leopold Piesko współpracował z grupa "Południe", z por. Rosińskim i jego zastępcą Stanisławem Krzyżowskim. S. Krzyżowski w III powstaniu objął komendę pułku rezerwowego i odznaczył się szczególnie zwalczaniem dywersji niemieckiej, a po powstaniu odegrał ważną rolę przy wprowadzeniu polskiej władzy w powiecie pszczyńskim. W powstańczej formacji z bronią w ręku walczył m.in. legionista Piłsudskiego - Florian Wardas ( w batalionie por. Kaliny, później w IV batalionie 8 pp. Tarnogórskiego).

Trzecie powstanie przyczyniło się do zmiany decyzji dotyczącej Górnego Śląska, było więc powstaniem zwycięskim. Powrót części Górnego Śląska do macierzy przyjęto w Dziedzicach i sąsiednich miejscowościach z entuzjazmem. W czerwcowych uroczystościach z okazji powrotu tej ziemi do Polski ( 29 czerwca 1922 roku) przy graniczny moście nad Wisła w Dziedzicach i Goczałkowicach zebrał się tłum mieszkańców pobliskich miejscowości Śląska Cieszyńskiego, Małopolski i ziemi pszczyńskiej, młodzież szkolna i członkowie różnych organizacji. Z Bielska przybyło Wojsko Polskie w towarzystwie uzbrojonych powstańców śląskich.

Dworzec w Dziedzicach, na który przyjeżdżali uczestnicy uroczystości, bogato udekorowano. Na moście dziedzicko-goczałkowickim ustawiono bramę triumfalną z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki i napisem: "Niech żyje Polska!" Most zamknięty był biało-czarnym łańcuchem. Z Katowic przybył generał broni Stanisław Szeptycki ze sztabem, poseł Wojciech Korfanty i dziennikarze. W trakcie tej uroczystości powstaniec-inwalida Fizia z Krzyżowa rozbił karabinem symboliczny łańcuch graniczny, wołając: Pękajcie kajdany niewoli naszej!, odśpiewano hymn polski oraz Boże coś Polskę. Wśród okrzyków z jednej i drugiej strony mostu-Wojsko Polskie przekroczyło Wisłę i pochód udał się do Pszczyny.

Szpital Wojskowy w Dziedzicach został zlikwidowany 8 czerwca 1922 roku. W jego centralnym baraku powstał wkrótce Dom Narodowy (uroczyście poświęcony 12 września 1924 roku), pozostałe baraki rozebrano, a wieża wodna przetrwała do końca lat czterdziestych XX wieku.

Lekarze: dr Bronisław Wachulski i dr Zenon Różewicz pozostali na stałe w Czechowicach-Dziedzicach, ściśle ze sobą współpracowali i przyjaźnili się. Bronisław Wachulski w okresie międzywojennym był znanym działaczem dziedzickiego gniazda "Sokoła" i jego prezesem w latach 1928-1930. Przeżył II wojnę światową. Zmarł w 1952 r. Zenon Różewicz został lekarzem zakładowym KWK "Silesia" i Fabryki Zapałek. Był znanym działaczem Macierzy Szkolnej Śląska Cieszyńskiego "Sokoła" i Ligi Morskiej. We wrzeniu 1939 r. wyjechał do Warszawy i z cała pewnością jako lekarz opiekował się w oblężonej przez Niemców stolicy rannymi żołnierzami i cywilami. Po powrocie do Czechowic został w dniu 8 listopada aresztowany przez hitlerowców i rozstrzelany wraz z innymi Polakami na tzw. Komowej Kępie (Bielsko-Biała) w dniu 13 listopada 1939 roku.

Erwin Woźniak

źródło: Towarzystwo Przyjaciół Czechowic-Dziedzic

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Historyczne ciekawostki

Odkurzamy stare zdjęcia i niezwykłe historie mieszkańców Czechowic-Dziedzic oraz okolicznych miejscowości sprzed lat. Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj