
Sport
- 3 września 2011
- wyświetleń: 3959
MRKS - Pogoń Lwów na jubileusz
W towarzyskim spotkaniu wieńczącym jubileusz 90-lecia naszego klubu, MRKS Czechowice-Dziedzice pokonał w piątkowy wieczór na stadionie MOSiR reaktywowaną niedawno Pogoń Lwów 5:0 (1:0). Bramki dla gospodarzy w tej historycznej konfrontacji zdobywali Piotr Nikodem - 3 (48 min. - głową, 56 min. i 90 min.), oraz Jakub Płoszaj - 2 (26 min. i 77 min.).
Data 2 września 2011r. z pewnością przejdzie do historii czechowickiego klubu, który obchodzi 90-lecie istnienia. W jubileuszowym spotkaniu gracze czwartoligowego MRKS Czechowice-Dziedzice gościli na własnym stadionie jeden z najstarszych i najbardziej zasłużonych klubów w Polsce - Pogoń Lwów, powracającą na mapę piłkarskiej Europy po długiej przerwie. Ze względu na rozgrywki ligowe, goście z Ukrainy przyjechali do naszego miasta w bardzo odmłodzonym składzie, co bez wątpienia miało swoje przełożenie na murawie, choć oczywiście nie wynik tego pojedynku był najważniejszy.
Czechowiczanie kontrowali przebieg meczu i sporą przewagę udokumentowali pięcioma celnymi trafieniami. W pierwszej odsłonie na listę strzelców wpisał się jedynie Płoszaj, który po zagraniu Ohaki odważnie wbiegł lewą stroną pola karnego i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza z Lwowa. Nieco wcześniej dogodnych okazji nie wykorzystali kolejno Folwarski, Ohaka i Gainet po stronie gospodarzy i w szeregach Pogoni Bukalski, którego ładne uderzenie z narożnika "szesnastki" na rzut rożny efektownie sparował Matyjaszczyk. W 42. minucie centrę Sztorca z lewego skrzydła zamykał Gainet, ale jego strzał trafił w słupek. Po przerwie podopieczni Mirosława Madei byli już bardziej skuteczni, o czym świadczy zdobycie przez nich czterech goli. W 48. minucie po dośrodkowaniu Gąsiorka ładną "główką" z dziesięciu metrów popisał się Nikodem, który osiem minut później także zanotował celne trafienie, tym razem uderzając silno z dystansu, choć w tej sytuacji nie bez winy pozostał Sokołow. Czwartą bramkę "dołożył" w 77. minucie ponownie Płoszaj, a tym razem drogę do siatki znalazł precyzyjnym, technicznym strzałem z czternastu metrów.Wreszcie w ostatniej akcji pojedynku wynik ustalił Nikodem - kompletując jednocześnie klasycznego hat-tricka.
Po końcowym gwizdku obecny na spotkaniu Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut, wraz z Wiceburmistrzem Maciejem Kołoczkiem i Przewodniczącym Rady Miejskiej Damianem Żelaznym, wręczyli drużynie MRKS-u okolicznościowy puchar, oraz wspólnie z prezesem klubu Łukaszem Żmij i kierownikiem drużyny Sebastianem Zygmuntem, podziękowali gościom z Ukrainy za przyjazd i uświetnienie tej uroczystości, co uczynili także oficjalnie nieco wcześniej w kuluarach czechowickiego Ratusza. Szkoda tylko, że frekwencja piątkowego widowiska nie była na poziomie klubu z 90-letnią, bogatą tradycją, ale jak widać ciężko nawet takim wydarzeniem przyciągnąć na trybuny mieszkańców miasta, którego klimat wokół piłki nożnej nie od dziś pozostawia wiele do życzenia...
Czechowiczanie kontrowali przebieg meczu i sporą przewagę udokumentowali pięcioma celnymi trafieniami. W pierwszej odsłonie na listę strzelców wpisał się jedynie Płoszaj, który po zagraniu Ohaki odważnie wbiegł lewą stroną pola karnego i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza z Lwowa. Nieco wcześniej dogodnych okazji nie wykorzystali kolejno Folwarski, Ohaka i Gainet po stronie gospodarzy i w szeregach Pogoni Bukalski, którego ładne uderzenie z narożnika "szesnastki" na rzut rożny efektownie sparował Matyjaszczyk. W 42. minucie centrę Sztorca z lewego skrzydła zamykał Gainet, ale jego strzał trafił w słupek. Po przerwie podopieczni Mirosława Madei byli już bardziej skuteczni, o czym świadczy zdobycie przez nich czterech goli. W 48. minucie po dośrodkowaniu Gąsiorka ładną "główką" z dziesięciu metrów popisał się Nikodem, który osiem minut później także zanotował celne trafienie, tym razem uderzając silno z dystansu, choć w tej sytuacji nie bez winy pozostał Sokołow. Czwartą bramkę "dołożył" w 77. minucie ponownie Płoszaj, a tym razem drogę do siatki znalazł precyzyjnym, technicznym strzałem z czternastu metrów.Wreszcie w ostatniej akcji pojedynku wynik ustalił Nikodem - kompletując jednocześnie klasycznego hat-tricka.
Po końcowym gwizdku obecny na spotkaniu Burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut, wraz z Wiceburmistrzem Maciejem Kołoczkiem i Przewodniczącym Rady Miejskiej Damianem Żelaznym, wręczyli drużynie MRKS-u okolicznościowy puchar, oraz wspólnie z prezesem klubu Łukaszem Żmij i kierownikiem drużyny Sebastianem Zygmuntem, podziękowali gościom z Ukrainy za przyjazd i uświetnienie tej uroczystości, co uczynili także oficjalnie nieco wcześniej w kuluarach czechowickiego Ratusza. Szkoda tylko, że frekwencja piątkowego widowiska nie była na poziomie klubu z 90-letnią, bogatą tradycją, ale jak widać ciężko nawet takim wydarzeniem przyciągnąć na trybuny mieszkańców miasta, którego klimat wokół piłki nożnej nie od dziś pozostawia wiele do życzenia...
ZOBACZ TAKŻE

Kolejne mecze Rotuza bez porażki. Wygrana z 3. drużyną Podbeskidzia i remis z Fortuną Wyry

Sokół zdobywa cenny punkt. Zabrzeżanie remisują z OKS Zet Tychy

Wygrana "rzutem na taśmę". MRKS wygrywa z niepokonanym od ośmiu kolejek LKS-em Tworków

Z Hecznarowic wrócili na tarczy. Wysoka przegrana Sokoła Zabrzeg

Siedem goli w meczu LKS Ligota. Wysoka przegrana z Zaporą Wapienica

Dobra passa Rotuza Bronów trwa
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.