Pożar w warsztacie samochodowym w Kaniowie. Spłonął sprzęt wart 150 000 złotych

Jak przekazano portalowi czecho.pl w KM PSP w Bielsku-Białej, o godzinie 18.18 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze samochodu znajdującym się w przydomowym garażu. Ogień nie rozprzestrzenił się na dalszą część budynku, a w obiekcie nie znajdowały się żadne osoby.

Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palący się warsztat wraz z elementami wyposażenia. Ponadto budynek oddymiono i sprawdzono kamerą termowizyjną, a także dokonano pomiaru pod kątem obecności tlenku węgla wynik.

Strażacy zakończyli swoje działania o godzinie 19.29. Na miejscu pozostał patrol policji, który prowadził dalsze czynności śledcze.

Na portalu zrzutka.pl pojawiła się zbiórka na odnowienie warsztatu. - W momencie pożaru na warsztacie były dwa samochody, motor, narzędzia... Kiedy zobaczyliśmy kłęby dymu za zamkniętymi drzwiami, nie wahaliśmy się... Otworzyliśmy je i chcieliśmy ratować co się tylko da. Udało nam się wypchnąć jeden samochód, niestety cała reszta poszła z dymem... - opisuje na stronie zbiórki pani Katarzyna.

- Ile jesteśmy w stanie, tyle damy, odratujemy... Jednak bez waszej pomocy przywrócenie warsztatu na ponowną działalność, potrzebnego sprzętu do pracy, zajmie nam to dużo czasu. Liczy się dla nas czas i każda złotówka. Warsztat dla nas to nasze utrzymanie, możliwość zarobku, bez niego nie damy rade. Jednak się tak łatwo nie poddamy - dodaje pani Katarzyna.



Zbiórka dostępna jest TUTAJ. Jej cel to 60 000 złotych.