Rozrywka

  • 29 grudnia 2020
  • 2 stycznia 2021
  • wyświetleń: 3490

Nowy Kalendarz Beskidzki: sztuka, ludzie, sport, historia

Ukazał się kolejny numer Kalendarza Beskidzkiego. Na jego łamach znalazło się 40 tekstów - wywiadów, reportaży, wspomnień, m.in. na temat połączenia Bielska i Białej przed 70 laty oraz dramatów ludzi, którzy usiłowali zatrzymać żywioł ognia w czechowickiej rafinerii dokładnie 50 lat temu. Jest też poezja 25 twórców związanych z Bielskiem-Białą. Lokalni publicyści piszą też o ludziach sportu i artystach. Kalendarz prezentuje twórczość Zbigniewa Burego, beskidzkiego rzeźbiarza i malarza.

kalendarz beskidzki 2021


Wydawany początkowo przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej, od kilku lat przygotowywany jest przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia. Tym razem zaprezentowano innego twórcę niż Agnieszka Nowińska - to Zbigniew Bury.

- Po raz pierwszy od czterech edycji zaprezentowaliśmy innego twórcę niż Agnieszka Nowińska. Tym razem jest to Zbyszek Bury, beskidzki rzeźbiarz i malarz, którego dzieła zdobią nasze łamy. Przypadkiem przechodziłem obok Regionalnego Ośrodka Kultury, gdzie kończył się już wernisaż wystawy twórców beskidzkich poświęconej miłości. Na szczęście został na koniec sam Zbyszek, którego dwa tygodnie wcześniej spotkałem w Spytkowicach na plenerze twórców małopolskich. Tak mi się spodobały jego rzeźby, zwłaszcza ceramiczne, że natychmiast mu zaproponowałem udział w pracy nad Kalendarzem Beskidzkim 2021. Jego dzieła graficznie ujął w KB znakomity Piotr Wisła i oto mamy dowód na to, jak w życiu potrzebne są dobre zmiany i jak wielka jest w nich rolach przypadku - mówi redaktor naczelny Kalendarza Beskidzkiego.

Mamy w KB jak zwykle około 40 znakomitych tekstów - wywiadów, reportaży, wspomnień itp.[/i] - opowiada redaktor naczelny Kalendarza Beskidzkiego. - Dzieła Zbyszka Burego ilustrują poezje 25 twórców związanych z Bielskiem-Białą. Przygotowuję bowiem do druku Antologię poezji i prozy miłosnej bielszczan. Będzie liczyć ok. 400 stron formatu kalendarzowego - dodaje redaktor.

Kalendarz Beskidzki 2021 zawiera wiele tekstów okolicznościowych, na przykład Stanisława Biłki na temat połączenia Bielska i Białej przed 70 laty. O obchodzącym niebawem 90. urodziny wybitnym malarzu Czesławie Wieczorku pisze Jan Picheta, o swoich przodkach bielszczanach w trudnych pierwszych latach po II wojnie światowej - Piotr Smolana, o zwycięskiej walce Bartłomieja i Danuty Bobów z komunistycznym modelem edukacji - poetka Bożena Boba-Dyga, która - podobnie jak czwórka jej starszego rodzeństwa - nie uczęszczała do szkoły podstawowej, lecz zdawała egzaminy przed specjalną komisją nauczycielską. J. Picheta jest także autorem tekstu o rodzinie Bożeny (z domu Willmann) i Janusza Szymurów.

Magda Legendź przypomina zmarłych - olimpijczyka Jana Płonkę oraz Jerzego Pilcha i biskupa Jana Szarka. Grażyna Staniszewska opowiada o zasługach dla Bielska-Białej zmarłego w sierpniu Henryka Wujca, a Romuald Karwik - Grzegorza Burego, który odszedł jesienią tego roku.

Tragiczne losy bestwinian przypomina Waleria Owczarz, która jest kopalnią wiedzy o tej miejscowości. O kopalni pisze natomiast Stanisław Noworyta, który zbeletryzował powikłane wojenne losy Władysława Nehrebeckiego. Przytoczony w KB fragment życia twórcy Bolka i Lolka dotyczy skarbów zrabowanych przez III Rzeszę i złożonych w niemieckiej kopalni, w której pracował W. Nehrebecki. Stanisław Noworyta ujął je w ramy sensacyjno-kryminalnej opowieści.

- Michał Kobiela przypomniał dramaty ludzi, którzy usiłowali zatrzymać żywioł ognia w czechowickiej rafinerii dokładnie 50 lat temu. Tekst ilustrują budzące grozę - nawet na papierze - fotografie. 170 lat temu powstały warsztaty mechaniczne, z których wyrosły zakłady Josephy'ego, a następnie bielska Befama. Nie zapomniał o tym jej były inżynier Józef Ćwiertka - informuje Jan Picheta. - Napisałem w końcu o Marianie Kasprzyku. Jedyny bielski mistrz olimpijski - z czasów, kiedy boks był nazywany jeszcze szermierką na pięści - ujawnia skrywane dotąd tajemnice. Oglądając jego walkę w finale igrzysk w Tokio z Ryszardem Tamulisem (litewskim Polakiem w barwach ZSRR), nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że w polskim sporcie jeszcze dziś można spotkać kogoś, kto walczy z podobną gracją. Kto ma tę samą ekonomię i konieczność ruchów, ten sam cudowny timing. Przypatrzcie się: tak gra Iga Świątek. Marian w spódnicy! Mówię nie bez kozery. Wśród sportów uzupełniających, które tenisistka uprawia, znalazł się boks! Jacek Cwetler cześć oddaje innej legendzie sportu beskidzkiego, Emilowi Buchcie - dodaje redaktor KB.

W KB nie zapominano także o artystach czy sportowcach młodego pokolenia, którzy zdobywają laury nie tylko w swych kategoriach wiekowych. Mowa o bramkarzu futsalowej reprezentacji Polski Michale Kałuży, którego światowa organizacja (FIFA) sklasyfikowała na 9. miejscu na świecie, gdy miał zaledwie 20 lat, a od ubiegłego roku gra już w najlepszej lidze świata w Hiszpanii.

Inny były zawodnik Rekordu Bielsko-Biała, Jan Pieniążek też grał jako bramkarz w drużynie trampkarzy. W listopadzie 2020 został laureatem prestiżowego konkursu Młody Muzyk Roku 2020 organizowanego przez TVP Kultura, Ministerstwo Kultury oraz Instytut Muzyki i Tańca. Wraz z towarzyszącą mu przy fortepianie mamą Małgorzatą Pieniążek dał w sali Państwowej Szkole Muzycznej nr 1 w Warszawie znakomity koncert gry na ksylofonie. W pokonanym polu pozostawił czwórkę innych nominowanych do nagrody, wybitnych muzyków młodego pokolenia. Artykuł o nim napisała babcia Janina Pieniążek, która jest także uznaną poetką, co można zauważyć w części poetyckiej bieżącego numeru.

- Piszemy o wybitnych artystach, takich, którzy zakorzenili się w Bielsku-Białej, i takich, którzy karierę robią poza miastem - w Warszawie i Wiedniu: Dorocie Kopce, Romanie Franklu i Ryszardzie Sypniewskim. Ten ostatni napisał o sobie sam. Jest to debiut reporterski wybitnego aktora - stwierdza J. Picheta. - Juliusz Wątroba napisał najdłuższy tekst, jaki kiedykolwiek zamieścił w KB. Na szczęście nie był to tekst o nim, lecz o urodzonym w Wilkowicach prof. Stanisławie Gębali - legendzie polskiej polonistyki. Ja napisałem o innej niezwyklej postaci, pierwszej miłości Jerzego Grotowskiego, przyjaciółce Wojciecha Kilara, Haliny Chmielewskiej, Iwo Biruli-Białynickiego i Adama Harasiewicza, uczennicy Adama Przybosia. Nie powiem, kto to. Przeczytajcie sami - zachęca autor KB.

Kalendarz Beskidzki dostępny jest m.in. w Księgarni Klimczok oraz w Księgarni Staromieyskiej w Bielsku-Białej.

ar / czecho.pl

źródło: UM Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.