Rozrywka
- 14 stycznia 2005
- wyświetleń: 1516
Ślepi samuraje, neoromantyzm i idealistyczne komed
14 stycznia rozpoczyna się w czechowickim kinie „Świt” „Festiwal Dobrych Filmów”. W programie imprezy znajdzie się esencja wydarzeń filmowych ostatniego roku. Przeważać będą filmy o tematyce refleksyjnej. Będzie również kilka filmów o zabarwieniu muzycznym (począwszy od brudnego i przepoconego brzmienia „Metalliki”, poprzez muzyczne akcenty w „Coffee & Cigarettes”, a skończywszy na muzyce sakralnej w „Panu od muzyki”).
Organizator festiwalu – pan Janusz Grabowski postawił tym razem przede wszystkim na kino europejskie. Znajdzie się coś z kina niemieckiego, hiszpańskiego, bałkańskiego oraz szczypta brutalnego i sadystycznego kina japońskiego.
Akcentem cieszyńskim będzie „Zatoichi” – najnowszy film japońskiego reżysera Takeshi Kitano („Lalki” tegoż reżysera zdobyły głowną nagrodę nadgranicznego festiwalu). Akcentem kazimierskim będą „Noi albinoi” – historia buntu 17 letniego Islandczyka Noi, a także paradokumentalny „Metallica: some kind of monster”. Ten drugi to historia powstania albumu „St. Anger”, wojny z Napsterem i powolnego rozpadu legendy światowego Heavy Meatalu. Mało brakowało, a film zdobyłby na festiwalu miano najlepszego dokumentu. Niestety uległ paradokumentalnemu „Farenheitowi 9.11” Michaela Moore`a. Jako deser po „Metallice...” idealnie pasowałaby „Generacja CKOD”, Piotra Szczepańskiego - historia rozwoju i powolnego wchłaniania przez muzyczny showbusiness (czytaj: komercjalizacji) jednej z anarchistycznych, undergroundowych kapel. Niestety nie dane nam będzie go zobaczyć na tej edycji festiwalu.
Sympatyczną odmianą będzie niemiecka komedyjka „Porządek musi być”. Jest to historia idealisty, który rozczarowany bezsilnością wymiaru sprawiedliwości postanawia zdać się na siebie i wypowiada przestępcom bezlitosną wojnę – tu z kolei daje o sobie znać cykl kina niemieckiego na warszawskim festiwalu filmowym.
Będzie również coś z kina hiszpańskojęzycznego. Modne ostatnio filmy Almodovara (znane m.in. z płyt dołączanych do „Glamour”) zastapi laureat prestiżowej, hiszpańskiej nagrody Goya - „W stronę morza” Alejandro Amenabara (tu również kłania się kazimierskie „Lato filmów”).
Na tle wydarzeń ostatniego roku nieco dwuznacznie można odebrać francuskiego „Pana od muzyki” (tudzież „Chórzystów”) - historię nauczyciela, który dostaje pracę w domu poprawczym i postanawia zmienić trudną młodzież... zakładając chór chłopięcy.
Środowiskom pubowo-artystycznym, dla których takie postacie jak Jim Jarmusch, Nick Cave, Iggy Pop, czy Roberto Begnini to żywe symbole, na pewno przypadnie do gustu komedia obyczajowa Jima Jarmusha „Coffee & Cigarettes” oraz oparte na zapiskach argentyńskiego rewolucjonisty Ernesto Guevarry „Dzienniki motocyklowe”.
Na pewno warto się wybrać na „Czasem słońce, czasem deszcz”. Pierwsza część zostałą stworzona przy wspólpracy brytyjsko-indyjskiej. Warto nadmienić, że choć tamtejsze filmy są u nas mało znane, to przemysł filmowy w Indiach jest jednym z najlepiej rozwiniętych na świecie.
Impreza zakończy się 20 stycznia. Jak co roku dla posiadaczy karnetów przewidziane zostało losowanie nagród.
MiK
http://www.czecho.pl/wydarzenia/wydarzenia-pokaz.php?id=1265 class=dodaj>[Zobacz repertuar oraz opisy filmów]
--------------------------------------------------------------------------
Uwaga, ogłaszamy konkurs - do wygrania pojedyńcze bilety na każdy film festiwalu. Zasady są proste. Od dzisiaj (piątek) do przyszłego czwartku podajemy krótkie, łatwe pytania. Pierwsza osoba, która na nie odpowie - wygrywa bilet. Pytania będą się pojawiać codziennie w komentarzach do tej aktualności. Odpowiedzi również zazmieszczajcie za pomocą "komentarzy" obowiązkowo z adresem email, na który zostanie wysłane potwierdzenie wygranej. Odpowiedzi bez adresu email nie będą brane pod uwagę. Miłej zabawy...
W konkursie można tylko raz brać udział.
Organizator festiwalu – pan Janusz Grabowski postawił tym razem przede wszystkim na kino europejskie. Znajdzie się coś z kina niemieckiego, hiszpańskiego, bałkańskiego oraz szczypta brutalnego i sadystycznego kina japońskiego.
Akcentem cieszyńskim będzie „Zatoichi” – najnowszy film japońskiego reżysera Takeshi Kitano („Lalki” tegoż reżysera zdobyły głowną nagrodę nadgranicznego festiwalu). Akcentem kazimierskim będą „Noi albinoi” – historia buntu 17 letniego Islandczyka Noi, a także paradokumentalny „Metallica: some kind of monster”. Ten drugi to historia powstania albumu „St. Anger”, wojny z Napsterem i powolnego rozpadu legendy światowego Heavy Meatalu. Mało brakowało, a film zdobyłby na festiwalu miano najlepszego dokumentu. Niestety uległ paradokumentalnemu „Farenheitowi 9.11” Michaela Moore`a. Jako deser po „Metallice...” idealnie pasowałaby „Generacja CKOD”, Piotra Szczepańskiego - historia rozwoju i powolnego wchłaniania przez muzyczny showbusiness (czytaj: komercjalizacji) jednej z anarchistycznych, undergroundowych kapel. Niestety nie dane nam będzie go zobaczyć na tej edycji festiwalu.
Sympatyczną odmianą będzie niemiecka komedyjka „Porządek musi być”. Jest to historia idealisty, który rozczarowany bezsilnością wymiaru sprawiedliwości postanawia zdać się na siebie i wypowiada przestępcom bezlitosną wojnę – tu z kolei daje o sobie znać cykl kina niemieckiego na warszawskim festiwalu filmowym.
Będzie również coś z kina hiszpańskojęzycznego. Modne ostatnio filmy Almodovara (znane m.in. z płyt dołączanych do „Glamour”) zastapi laureat prestiżowej, hiszpańskiej nagrody Goya - „W stronę morza” Alejandro Amenabara (tu również kłania się kazimierskie „Lato filmów”).
Na tle wydarzeń ostatniego roku nieco dwuznacznie można odebrać francuskiego „Pana od muzyki” (tudzież „Chórzystów”) - historię nauczyciela, który dostaje pracę w domu poprawczym i postanawia zmienić trudną młodzież... zakładając chór chłopięcy.
Środowiskom pubowo-artystycznym, dla których takie postacie jak Jim Jarmusch, Nick Cave, Iggy Pop, czy Roberto Begnini to żywe symbole, na pewno przypadnie do gustu komedia obyczajowa Jima Jarmusha „Coffee & Cigarettes” oraz oparte na zapiskach argentyńskiego rewolucjonisty Ernesto Guevarry „Dzienniki motocyklowe”.
Na pewno warto się wybrać na „Czasem słońce, czasem deszcz”. Pierwsza część zostałą stworzona przy wspólpracy brytyjsko-indyjskiej. Warto nadmienić, że choć tamtejsze filmy są u nas mało znane, to przemysł filmowy w Indiach jest jednym z najlepiej rozwiniętych na świecie.
Impreza zakończy się 20 stycznia. Jak co roku dla posiadaczy karnetów przewidziane zostało losowanie nagród.
MiK
http://www.czecho.pl/wydarzenia/wydarzenia-pokaz.php?id=1265 class=dodaj>[Zobacz repertuar oraz opisy filmów]
--------------------------------------------------------------------------
Uwaga, ogłaszamy konkurs - do wygrania pojedyńcze bilety na każdy film festiwalu. Zasady są proste. Od dzisiaj (piątek) do przyszłego czwartku podajemy krótkie, łatwe pytania. Pierwsza osoba, która na nie odpowie - wygrywa bilet. Pytania będą się pojawiać codziennie w komentarzach do tej aktualności. Odpowiedzi również zazmieszczajcie za pomocą "komentarzy" obowiązkowo z adresem email, na który zostanie wysłane potwierdzenie wygranej. Odpowiedzi bez adresu email nie będą brane pod uwagę. Miłej zabawy...
W konkursie można tylko raz brać udział.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.