Gmina będzie musiała zapłacić 1,6 mln zł? Samorząd przygotowuje się do sporu sądowego

Roszczenie byłych właścicieli działki przy ulicy Moniuszki dotyczy zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, którą przeprowadzono w 2018 roku. Przypomnijmy, chcieli oni sprzedać ten teren pod budowę wielkopowierzchniowego sklepu dyskontowego.

- Naszym staraniem było, żeby zmienić przeznaczenie dla tego terenu. (...) Podjęliśmy działania planistyczne, by wyłączyć ten teren z takiej możliwości zabudowy i zmieniliśmy na części, nie na całej działce, przeznaczenie pod zieleń urządzoną i rekreację - mówił burmistrz Marian Błachut, który zwrócił również uwagę na niedogodności komunikacyjne, które wyniknęłyby po wybudowaniu obiektu handlowego w tym miejscu.

Działka została zbyta i właściciele zgłosili roszczenia mówiące o tym, że przekwalifikowanie gruntu w planie zagospodarowania przestrzennego obniżyła dla nich wartość nieruchomości. Temu faktowi władze gminy nie zaprzeczają, jednak, jak mówił burmistrz Błachut, "oczekiwania i żądania właścicieli nieruchomości, w naszej ocenie, przekraczają racjonalne uzasadnienie". - Przygotowujemy się do sporu sądowego - dodał.

Rozbieżności są duże. Byli już właściciele nieruchomości domagają się od gminy Czechowice-Dziedzice 1 600 620 złotych, z kolei samorząd proponuje im kwotę 735 241 złotych.

- Byli właściciele pozostają przy swoim stanowisku. My uważamy inaczej, kierując się interesem gminy i mieszkańców, z poszanowaniem praw własności. Ale również gospodarności. Uważamy, że byłoby to wysoce niegospodarne, gdybyśmy zgodzili się na taką kwotę - podsumował burmistrz Marian Błachut.