Najpopularniejsze
- 27 maja 2024
- wyświetleń: 19491
Mógł spowodować katastrofę kolejową - było blisko tragedii. Zatrzymano 63-latka z Zabrzega
Działania kryminalnych z katowickiej komendy wojewódzkiej oraz z Bielska-Białej doprowadziły do zatrzymania mężczyzny, który umieścił pocisk moździerzowy na torach kolejowych. Jak wykazała późniejsza próba bojowa, eksplozja tego granatu mogła doprowadzić do poważnej katastrofy. Na wniosek śledczych, sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla mężczyzny - 63-latka z Zabrzega.
O zdarzeniu portal czecho.pl pisał w artykule "Przy torach odnaleziono przedmiot przypominający niewybuch. Interweniowali saperzy".
Pracownik zakładu linii kolejowych, w trakcie wykonywania codziennych obowiązków polegających na kontroli infrastruktury kolejowej, natrafił w Czechowicach-Dziedzicach na przedmiot, który wzbudził jego niepokój. Wszystko wskazywało na to, że został umieszczony na torowisku celowo. Pracownik kolei natychmiast zawiadomił odpowiednie służby.
Na miejscu policjanci przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które potwierdziło, że jest to radziecki pocisk moździerzowy o długości około 20 centymetrów, pochodzący najprawdopodobniej z czasów drugiej wojny światowej.
Pocisk został przewieziony przez pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji KWP w Katowicach w bezpieczne miejsce przeznaczone do neutralizacji materiałów wybuchowych. Tam poddali go próbie sprawności bojowej. Okazało się, że jego eksplozja mogła być bardzo niebezpieczna i spowodować katastrofę w ruchu lądowym.
Policjanci z bielskiej komendy podjęli natychmiastowe działania, by ustalić kto za tym stoi. W trakcie prowadzonych czynności dołączyli do nich kryminalni z Grupy ds. Koordynacji Przeciwdziałania Aktom Terroru Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Współpraca bielskich i katowickich policjantów oraz ich zaangażowanie przyniosło efekty. Policjanci ustalili, a następnie zatrzymali 63-latka, odpowiedzialnego za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie, Sąd Rejonowy w Pszczynie zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanego środka zapobiegawczym w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Zatrzymany to 63-latek z Zabrzega
O więcej informacji w tej sprawie poprosiliśmy Leonarda Synowca, Prokuratora Rejonowego w Pszczynie. - Prokuratura Rejonowa w Pszczynie prowadzi śledztwo w sprawie przeciwko 63-letniemu mieszkańcowi Zabrzega, któremu zarzucono popełnienie przestępstwa spowodowania w dniu 4 maja w Zabrzegu bezpośredniego niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu kolejowym poprzez ustawienie pocisku moździerzowego przy zwrotnicy rozjazdu kolejowego - przekazał portalowi czecho.pl.
- W miejscu umieszczenia pocisku odbywał się ruch kolejowy. Fakt umiejscowienia pocisku został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Z ich zapisów wynika, że sprawca działał sam. Z uwagi na dobro śledztwa inne informacje na obecnym etapie nie mogą zostać udzielone - nadmienił prokurator Synowiec.
Z kolei Artur Olechnowicz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Pszczynie, powiedział telewizji TVN24, że "od momentu podłożenia pocisku do momentu jego ujawnienia przejechało tamtędy kilka pociągów". - Detonacja nie nastąpiła, ale pocisk miał możliwość wybuchowości - dodał.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.