"Łowcy pedofilów" w Czechowicach-Dziedzicach. Zatrzymali 30-latka

Nagranie z zatrzymania 30-latka z Czechowic-Dziedzic pojawiło się w mediach społecznościowych w piątek 6 października. Czechowiczanin przyznaje się w nim, że wysyłał zdjęcia swojego przyrodzenia do trzech dziewczynek.

Jak wynika z nagrania, podczas rozmowy z dzieckiem 30-latek chciał wzbudzić u niego zaufanie. Prosił także o podanie konta bankowego, aby przelać mu 200 złotych w zamian za "zdjęcie brzuszka". Czechowiczanin potwierdza także, że wiedział, że rozmawia z 14-latką.

Podczas rozmowy z 14-latką mieszkaniec Czechowic-Dziedzic "uświadamiał jej, że mogą być razem, ale nikt nie może się o tym dowiedzieć do ukończenia przez nią 18. roku życia". Dlaczego czechowiczanin rozmawiał z dzieckiem? W nagraniu możemy usłyszeć, że "przeglądał profile i zbyt późno zdał sobie sprawę, że dziewczynka ma 14 lat" i "niepotrzebnie to kontynuował".

Przez całą konwersację 30-latek wiedział, że pisze z osobą małoletnią, co potwierdził. Jak stwierdził, "zwykle pisze z osobami dorosłymi i stara się tego pilnować". W dalszej części nagrania dowiadujemy się, że rozmawiał z kilkoma dziewczynkami w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a także o tym, że kasował zdjęcia swojego przyrodzenia z czatu ponieważ wiedział, że "jest to złe".

Nagranie rozmowy z czechowiczaninem ma ponad 15 minut. Pod jej koniec czechowiczanin przyznaje, że żałuje czynów, których dokonał. Przeprosił również dziewczynki, z którymi rozmawiał i obiecał, że nigdy czegoś podobnego nie zrobi.

Jak przekazał portalowi czecho.pl asp. Rafał Kobyłecki, pełniący obowiązki oficera prasowego KMP w Bielsku-Białej, mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Dalsze postępowanie w sprawie prowadzi Wydział Kryminalny Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach.