[FOTO] Wielka demolka w centrum Czechowic-Dziedzic. Polsat kręci "Nasz nowy dom"

Środa była drugim dniem prac ekipy "Naszego nowego domu" w jednym z budynków w centrum Czechowic-Dziedzic. Budowlańcy remontują małe mieszkanie, ale, jak podkreślił Wiesław Nowobilski w rozmowie z portalem czecho.pl, pracy jest mnóstwo.

- Wydaje się, że jak jest małe mieszkanie, to pracy jest mało. A jest wręcz przeciwnie. To mieszkanie było zagracone. Elektryka była w fatalnym stanie, odkryliśmy to dopiero na miejscu. Robiły się zwarcia nawet przy samym sprzątaniu. Dobrze, że mamy tutaj elektryka, który cały czas czuwał - dodał Nowobilski.

Czy jest ryzyko, że "domowa rewolucja" się przedłuży? - Zawsze jest zagrożenie, że możemy się nie wyrobić. Ale robimy wszystko, aby zmieścić się w terminie. I rodzina przyjechała wtedy, kiedy ma przyjechać - podsumował Wiesław Nowobilski.

Komu tym razem pomoże "Nasz nowy dom"? Spytaliśmy o to Elę Romanowską, prowadzącą program. - Pomagamy absolutnie fantastycznej, trzyosobowej rodzinie - pani Agnieszce, panu Janowi i 16-letniemu synowi - to Olo - tak chce, aby się do niego zwracać - powiedziała.

Czechowiczanie to rodzina potrzebująca pomocy, która ma pewne specyficzne potrzeby. Szczególnie Olo - ma problemy z poruszaniem - przez rzadką chorobę genetyczną, na którą cierpi, jedną nogę ma krótszą od drugiej. Ma też niepełnosprawność intelektualną.

- Olo jest uwielbiany przez kolegów w szkole. Jest zawsze pierwszy do pomocy. Przy tych wszystkich chorobach, które dotknęły go w tak młodym wieku, jest niesamowicie pozytywnie nastawiony do świata - to jest wspaniałe. Tym optymizmem zaraża ludzi, którzy mają przyjemność z nim obcować. Miałam przyjemność poznać panią Lucynę, wychowawczynię Olka. To przecudowna osoba. Zaskoczyło mnie, że ona także ciepło wypowiada się o rodzinie, której pomagamy. Wszyscy trzymają kciuki za ten remont. To jest fantastyczne i bardzo budujące - stwierdziła Ela Romanowska.

W czasie, kiedy ekipa programu zmaga się z remontem, rodzina z Czechowic-Dziedzic przebywa w hotelu na wakacjach. Obecnie architekt, wraz z budowlańcami, stara się zmienić dom w bardziej funkcjonalny obiekt, szczególnie przystosowany do potrzeb Ola, jak i całej rodziny.

- Zawsze mówię, że kiedy dzieje się ta cała magia, to rodzina odpoczywa, spędza ze sobą czas - czyli to, na co nie miała możliwości robić tutaj. Przy obowiązkach, w codziennym życiu. Czeka ich wiele niespodzianek. Nie mogę zdradzić, jakich, ale będą one ogromne - nie boję się tego słowa, bo uda nam się spełnić jedno z marzeń Olka, o których nam opowiedział. Bardzo się cieszę z tego powodu, bo wiem, jak bardzo o tym marzył. Już nie mogę się doczekać - proszę tylko trzymać kciuki, żeby wszystko dobrze wyszło - zdradziła nam prowadząca program Polsatu.

"Nasz nowy dom" to program nadawany w telewizji Polsat od jesieni 2013 roku. W każdym odcinku dom lub mieszkanie jednej z polskich rodzin, włączając wszystkie pokoje, wnętrza i teren wokół, zostaje wyremontowany przez drużynę budowlańców w 5 dni, a mieszkania - 4 dni. Nagranie, które obecnie realizowane jest w Czechowicach-Dziedzicach, trafi do wiosennej ramówki Polsatu.