[WIDEO, FOTO] Awaria rurociągu. Woda zalała posesje!

W środę w wyniku awarii rozlewisko wodne utworzyło się w kilku miejscach na ul. Brzozowej. Tu woda płynęła strumieniami. Służby kierowały kierowców na objazdy. Całkowicie zalana była ul. Źródlana.

Na miejscu pracowali liczni strażacy - 27 jednostek straży pożarnej - 15 OSP, 10 JRG z Pszczyny, Tychów, Bielska-Białej i Jastrzębia oraz 2 KW PSP. Akcja odbywała się w bardzo trudnych warunkach, w niskiej temperaturze i przy opadach śniegu.

Zalanych zostało co najmniej kilkanaście posesji z lokalami mieszkalnymi i usługowymi w rejonie ul. Źródlanej i Brzozowej.

Działania strażaków w pierwszej fazie skoncentrowano na ukierunkowaniu spływu wody przez grunty nieużytkowane w kierunku brzegu Wisły i zabezpieczeniu zalewanych posesji. Służby GPW szybko zamknęły dopływy wody na zakładzie w Goczałkowicach i ujęciu w Czańcu, dodatkowo otwarto spusty na Wiśle, żeby woda zeszła z rurociągu. Po godz. 19.00 wypływała jeszcze z odcinków o długości ok. 1,5 km z obu stron potencjalnego miejsca awarii. Ok. godz. 20.00 wypływ wody został zamknięty. W kolejnej fazie strażacy mogli zająć się wypompowywaniem wody. Uczestnicy sztabu udali się do Goczałkowic, by ocenić sytuację na miejscu.

Jak informowała w środę wieczorem starosta pszczyńska Barbara Bandoła:

- W budynku Komendy Powiatowej Straży Pożarnej zakończył się zwołany przeze mnie sztab kryzysowy w związku z awarią rurociągu, doprowadzającego wodę z ujęcia w Czańcu do stacji uzdatniania w Goczałkowicach-Zdroju. W sztabie uczestniczyli wójt Goczałkowic-Zdroju, komendanci KP PSP, KPP w Pszczynie, przedstawiciele Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, kopalni Silesia i Starostwa Powiatowego. Odwiedził nas także zastępca śląskiego komendanta wojewódzkiego straży pożarnej st. bryg. Rafał Świerczek.

Starosta podała, że zgłoszenie strażacy przyjęli o godz. 16.30. Przez ul. Źródlaną płynęła rwąca rzeka. Zagrożonych było około 40 posesji. Kilkanaście zostało zalanych, na szczęście nikt nie został poszkodowany. GPW zamknęło dopływy wody na zakładzie w Goczałkowicach i ujęciu w Czańcu, dodatkowo otwarte są spusty na Wiśle, żeby woda zeszła z rurociągu. Ma on długość 25 km i średnicę 1,8 m. Wieczorem opróżniały się jeszcze odcinki o długości ok. 1,5 km z obu stron od potencjalnego miejsca awarii. Służby zadziałały bardzo szybko, dzięki czemu udało się przekierować strumień z newralgicznych miejsc i zminimalizować straty. Strażacy przystąpili do wypompowywania wody.

Stan po akcji ratowniczej

Jak poinformował nas około 8:30 w czwartek mł. bryg. Mateusz Caputa, oficer prasowy pszczyńskiej PSP, działania ratownicze zakończyły się w środę około północy. Brało w nich udział łącznie 27 jednostek. Sytuacja została opanowana dzięki zablokowaniu przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów przepływu wody przez uszkodzony rurociąg - wówczas zagrożenie samoistnie ustało. Woda z rozlewisk została wypompowana, aby nie zagrażała budynkom.

- Straty dotychczas oszacowane to kilkanaście zalanych posesji. Ucierpiało 8 budynków - 4 usługowe / produkcyjne oraz 4 mieszkalne. Uszkodzone zostały elewacje, ogrodzenia, podtopione zostały piwnice. Zdarzało się, że woda przepłynęła przez część hali produkcyjnej, zalała sprzęty. Straty zostaną szczegółowo oszacowane 15 grudnia. Od północy do godzin porannych do strażaków nie wpłynęły żadne nowe zgłoszenia dotyczące podtopień - przekazał rzecznik strażaków.

Aktualizacja: około godz. 11.00 wpłynęło do straży pożarnej zgłoszenie od właściciela posesji przy ul. Brzozowej, dotyczące zalanej piwnicy. Ze zgłoszenia wynikało, że poziom wody wynosi około 40 cm.

Jak podaje w czwartek rano wojewódzki Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Na czas działań uruchomiono punkt zabezpieczenia logistycznego - socjalnego w budynku OSP w Goczałkowicach-Zdroju dla osób biorących udział w akcji. W wyniku zdarzenia nie zostało zakłócone dostarczanie wody do stacji uzdatniania wody - wykorzystano alternatywne.



Pracownicy Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów oceniają przyczyny awarii. Pomoc zaoferował wojewoda śląski.

- Będziemy rozmawiać o szczegółach pomocy, gdy poznamy zakres potrzeb - informuje Barbara Bandoła.

Ulice, które w wyniku awarii zostały zalane, w czwartek rano były przejezdne. Zostały zasypane przez służby solą i piaskiem.

Informacje Gminy Goczałkowice-Zdrój dla poszkodowanych w wyniku wystąpienia awarii

W czwartek, 15 grudnia Urząd Gminy Goczałkowice-Zdrój wystąpił do Głównego Instytutu Górnictwa, jako instytucji badawczej i właściciela sejsmografu znajdującego się na jednej z posesji przy ul. Brzozowej, z prośbą o informację na temat ewentualnych wstrząsów w dniu wczorajszym. Awaria miała bowiem miejsce na terenie objętym szkodami górniczymi.

W związku z awarią wodociągu Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów prosi, by wszystkie informacje dot. szkód zgłaszać na adres e-mailowy: zgloszenia@gpw.katowice.pl.

GPW prosi o jak najpełniejszy opis sytuacji (w tym fotografie) oraz o podanie niezbędnych danych kontaktowych.

Stosownie do rozwoju sytuacji ważne dla mieszkańców informacje i komunikaty będą publikowane na stronie internetowej Urzędu Gminy.

Gmina podaje także informacje dla osób posiadających ubezpieczenie mienia w PZU:
https://www.goczalkowicezdroj.pl/aktualnosc-43188-informacja_dla_osob_posiadajacych.html

Komunikat Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów

GPW w jedynym jak dotychczas komunikacie w sprawie awarii prosi o zgłaszanie szkód droga mailową:

"Szanowni Państwo

W związku z wczorajszą awarią wodociągu w Goczałkowicach prosimy, by wszystkie informacje dot. szkód zgłaszać na adres e-mailowy: zgloszenia@gpw.katowice.pl

Prosimy o jak najpełniejszy opis sytuacji (w tym fotografie) oraz o podanie niezbędnych danych kontaktowych".