Gorące tematy
- 5 grudnia 2022
- wyświetleń: 9997
[FOTO] W końcu ruszy budowa kładki nad DK-1. Podpisano umowę
W środę, 30 listopada w czechowickim Urzędzie Miejskim podpisano umowę na budowę kładki nad drogą krajową nr 1, w rejonie skrzyżowania z ulicą Kopernika. Dzięki temu długo oczekiwania i zapowiadana inwestycja wkrótce stanie się faktem, a mieszkańcy będą mogli skorzystać z kładki na końcu 2023 roku. Koszt inwestycji to 7 mln zł.
Inwestycja będzie nosić nazwę "Budowa kładki dla pieszych nad drogą krajową nr 1 w Czechowicach-Dziedzicach w rejonie ul. Kopernika". Stronami porozumienia są gmina Czechowice-Dziedzice, reprezentowana przez burmistrza Mariana Błachuta oraz Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad. Do wybudowania kładki nad DK-1 zobowiązała się firma 7r, która sfinansuje inwestycję.
Ze względu na złożoność zadania, podpisanie porozumienia o czasowym użyczeniu gruntu, pomiędzy dwoma podmiotami publicznymi - gminą i GDDKiA, było warunkiem koniecznym, umożliwiającym podmiotowi prywatnemu - spółce VRE 7R CD2 z Krakowa, budowę kładki na gruntach znajdujący się w pasie drogowym należącym do Skarbu Państwa, administrowanym przez katowicką GDDKiA.
Na podstawie odrębnej umowy pomiędzy gminą a spółka 7R - inwestycja zostanie zrealizowana i sfinansowana przez 7R. Ponadto gmina Czechowice-Dziedzice posiada obowiązującą umowę z inwestorem, na podstawie której przygotowana została już dokumentacja projektowa budowy kładki.
Przygotowania do przeprowadzenia inwestycji rozpoczęły się pod koniec stycznia 2019 roku - wtedy podczas burzliwej sesji czechowickiej Rady Miejskiej podjęto uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów położonych pomiędzy ulicami Kotulińskiego, Cichą oraz DK-1. Wtedy także podjęto ustalenia odnośnie przebudowy węzła komunikacyjnego w tym rejonie. Porozumienie w tej sprawie podpisano 16 września tego samego roku - wtedy także firma 7r zobowiązała się do budowy kładki.
Porozumienie w sprawie przebudowy układu komunikacyjnego pomiędzy gminą Czechowice-Dziedzice a GDDKiA podpisano 8 czerwca 2020 roku. Chodzi skrzyżowanie DK-1 z ulicą Cichą - ta inwestycja jest już zakończona.
Podczas środowego spotkania przedstawiono specyfikację techniczną kładki. Jej długość całkowita będzie wynosić 37,45 m, a szerokości użytkowa - 3 metry. Obiekt będzie również wyposażony w pochylnie dla osób niepełnosprawnych od strony południowo zachodniej oraz północno-wschodniej. Jak mówił Paweł Mrowiec, zastępca burmistrz Czechowic-Dziedzic, to podobna konstrukcja do tej, która znajduje się nad DK-1 w Pszczynie.
- Jest to kolejny etap zobowiązania inwestora, który wybudował i hale przemysłowe, i zmodernizował skrzyżowanie. Cieszę się, że udało nam się to wspólnie zrobić - doprowadzić do tego, aby inwestor wykonał koncepcję, my tą koncepcję zaakceptowaliśmy. Na tej fazie porozumienie powoduje, że gmina Czechowice-Dziedzice dostaje upoważnienie do tego, aby zrealizować tę inwestycję za pomocą inwestora zastępczego, czyli firmy 7r - mówił podczas podpisania porozumienia Marek Niełacny ze śląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Można powiedzieć, że trochę to trwało, ale niełatwo jest zmusić inwestora zewnętrznego, do realizacji tej kładki. Zarówno ze strony GDDKiA, jak i Urzędu Miejskiego musiały być uczynione pewne zabiegi i uzgodnienia, aby to w końcu zrealizować. Chciałbym także podziękować całej załodze Urzędu Miasta, która nad tym pracowała. Termin jest ambitny - do końca przyszłego roku ma być wydane i pozwolenie na użytkowanie i zakończenie robót. Myślę, że to się uda, ponieważ tak prawdę mówiąc nie jest to skomplikowana konstrukcja. My jesteśmy zarządcą DK-1 i również zależy nam na tej inwestycji - dodał Niełacny.
Jak wspomniał, jedyne, co może przeszkodzić w realizacji inwestycji, to kwestia administracyjna - pozwolenie na budowę czy też realizację inwestycji drogowej. - O tym będzie decydował projektant, aczkolwiek jeśli przejdziemy ten etap to cała reszta to technikalia, które umiemy robić. Także wierzę, że termin do końca przyszłego roku zostanie dochowany - podsumował Marek Niełacny.
Przypomnijmy, pierwotnie pojawiały się informacje o tym, że budowa kładki ma ruszyć do końca 2021 roku, później mówiono o wrześniu tego roku.
- Powiedźmy sobie szczerze i dobrze pan powiedział: "mówiono". Oczywiście zawsze naszym życzeniem jest, aby tematy inwestycyjne realizować jak najszybciej. Ale na etapie oczekiwań i chęci, to jest zbyt wcześnie, żeby konkretnie się wypowiadać. Stąd może niedotrzymane te terminy. Nie nazwę tego spekulacją, ale może "pobożnymi życzeniami" - takie one były. Proces inwestycyjny też się przedłużył ze zrozumiałych względów, inwestor dopiero w tym roku ukończył prace inwestycyjne. Trzeba powiedzieć, że teren tez trzeba było przygotować pod tą inwestycję. Dopiero w 2019 roku podjęto stosowne uchwały, potem zapisanie w planie zagospodarowania przestrzennego i dopiero teraz jesteśmy na etapie sfinalizowania pewnych spraw i przygotowania dokumentacji projektowej, której wcześniej nie było - powiedział w rozmowie z portalem czecho.pl Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic.
- Teraz jesteśmy na etapie konkretów, wcześniej były zobowiązania, uzgodnienia, które miały doprowadzić do finału. Natomiast zobowiązania, uzgodnienia ustne czy werbalne - wyrażone w taki czy inny sposób, ale też w umowach - nie miały jeszcze mocy sprawczej, ponieważ nie były jeszcze na tyle skonkretyzowane. Natomiast konkrety pojawiają się w tym miejscu i teraz, w tym czasie - dodał burmistrz Błachut.
Kładka będzie miała charakter pieszo-rowerowy. Burmistrza Mariana Błachuta zapytaliśmy, czy gmina Czechowice-Dziedzice podejmie wyzwanie budowy ścieżek rowerowych, także do obiektu nad DK-1. - Tę kładkę mamy zamiar budować z myślą o pieszych. Jest przewidziana pochylnia, która ma ułatwić poruszanie się osobom niepełnosprawnym, więc także rowerzysta prowadzący rower nie będzie narażony na niebezpieczną przeprawę przez drogę krajową. W tej chwili trwają przygotowania do tego, by na terenie Czechowic-Dziedzic przeprowadzić odcinek, który jest fragmentem swego rodzaju "autostrady rowerowej", która przebiega przez Czechowice-Dziedzice. Jeżeli będzie ta główna magistrala rowerowa, to potem będziemy chcieli wszelkie ścieżki, trasy rowerowe, z nią skomunikować - przekazał nam burmistrz Czechowic-Dziedzic.
Co budowa kładki oznacza dla mieszkańców Czechowic-Dziedzic? - To przede wszystkim kwestie bezpieczeństwa. Dochodziło tam do wypadków śmiertelnych. Budowa kładki to także zobowiązanie inwestora, to pewnego rodzaju gest w stronę mieszkańców tego rejony miasta, gdzie inwestor wybudował hale. To niemały wysiłek finansowy, a inwestorowi ta kładka przecież nie jest do niczego potrzebna, nie prowadzi przecież na teren zakładu. To pokazuje, że tylko współpraca, gminy, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, inwestora, daje dobre efekty - podsumował burmistrz Marian Błachut.
- Jest grono mieszkańców, które wyczekiwało na budowę tej kładki i na zakończenie inwestycji. Zdania były podzielone, zmotoryzowane osoby nie odczują różnicy z powodu tego, czy ta kładka jest czy nie. Ale jeżeli chodzi o dojście do kościoła, do szkoły, to jest to główne przejście przez drogę krajową, to na pewno wykorzystają mieszkańcy, dzieci, osoby starsze - powiedziała z kolei Patrycja Zemanek, przewodnicząca Rady Osiedla Czechowice Górne.
Według planu inwestycja ma zakończyć się 31 grudnia 2023 roku. Jej koszt wyniesie 7 mln zł.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.