Gorące tematy

  • 19 lutego 2014
  • 21 lutego 2014
  • wyświetleń: 13707

Walka o córkę: protest zawieszony

Przez dwa dni Krzysztof Wiewióra prowadził protest głodowy pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Czechowiczanin w ten sposób chce walczyć o prawo do widywania się ze swoją córką.

Krzysztof Wiewióra
Krzysztof Wiewióra protestuje w Warszawie pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. · fot. facebook.com


Jak pisze na stronie mamprawomiectate.pl, od siedmiu lat walczy o prawa do bycia ojcem oraz do wychowywania córki.

- 1,5 roku temu Sąd Okręgowy w Katowicach powierzył mi nad nią opiekę. Wtedy widzieliśmy się po raz ostatni - wspomina i dodaje, że matka córki z tym postanowieniem się nie zgadza i odmawia jej wydania.

W tej sprawie nie pomagają mu także kolejne decyzje sądów.

- Sąd Rejonowy w Pszczynie odmówił mi pomocy w wydaniu córki pod opiekę, przez rok nie dopuszczając mnie do niej. Uniemożliwił jakikolwiek kontakt, a od roku czasu nie rozpatrzył wniosku o terapię rodzinną w celu utrzymania, odnowienia i wzmocnienia więzi - wyjaśnił na facebooku jeszcze przed rozpoczęciem akcji protestacyjnej.

Czechowiczanin ma poczucie, że sądu nie interesuje to, iż nie tylko on nie widzi córki, a ona jego, lecz także nie mają z nią kontaktu jego cztery 4-letnie chrześniaki, które bardzo za nią tęsknią, oraz rówieśnicy z rodzinnego miasta.

- Po siedmiu latach nieustannego eliminowania mnie z życia córki, chce mi się na powrót ograniczyć władzę rodzicielską, pozostawiając sytuację taką jaka jest - bo jest ona za bardzo zżyta z matką - komentuje. - A kiedy dano jej szansę zżycia się z ojcem? Jak wyglądałaby sytuacja, gdyby miała ze mną stały kontakt? - dodaje.

Czechowiczanin o pomoc prosił już Ministerstwo Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Obywatelskich, Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania, posłów z sejmowej komisji ds. rodziny. Jak mówi, pomocy nie otrzymał.

To skłoniło go do desperackiego kroku jakim niewątpliwie był protest głodowy. Rozpoczął go we wtorek rano pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Jeszcze tego samego dnia spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kancelarii Premiera.

Dzień później spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości. Przebieg tych rozmów skłonił go do zawieszenia protestu, choć jak zaznacza - wcale się nie poddaje i w razie potrzeby jest gotowy wrócić po Kancelarię Premiera, jeśli tylko te działania mogą mu pomóc w odzyskaniu kontaktu z córką.

- Uznałem, że należy dać odpowiednim osobom czas na zapoznanie się z dokumentacją i nie powinienem w tej chwili (a nie jest to miłe doświadczenie) głodować czy pogarszać stanu swojego zdrowia w sytuacji, gdy postępowanie sądów w mojej sprawie zostanie skontrolowane - tłumaczy na facebooku swoja decyzję.

aka / czecho.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.