
Gorące tematy
- 21 lutego 2014
- wyświetleń: 13707
Walka o córkę: protest zawieszony
Przez dwa dni Krzysztof Wiewióra prowadził protest głodowy pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Czechowiczanin w ten sposób chce walczyć o prawo do widywania się ze swoją córką.

Jak pisze na stronie mamprawomiectate.pl, od siedmiu lat walczy o prawa do bycia ojcem oraz do wychowywania córki.
- 1,5 roku temu Sąd Okręgowy w Katowicach powierzył mi nad nią opiekę. Wtedy widzieliśmy się po raz ostatni - wspomina i dodaje, że matka córki z tym postanowieniem się nie zgadza i odmawia jej wydania.
W tej sprawie nie pomagają mu także kolejne decyzje sądów.
- Sąd Rejonowy w Pszczynie odmówił mi pomocy w wydaniu córki pod opiekę, przez rok nie dopuszczając mnie do niej. Uniemożliwił jakikolwiek kontakt, a od roku czasu nie rozpatrzył wniosku o terapię rodzinną w celu utrzymania, odnowienia i wzmocnienia więzi - wyjaśnił na facebooku jeszcze przed rozpoczęciem akcji protestacyjnej.
Czechowiczanin ma poczucie, że sądu nie interesuje to, iż nie tylko on nie widzi córki, a ona jego, lecz także nie mają z nią kontaktu jego cztery 4-letnie chrześniaki, które bardzo za nią tęsknią, oraz rówieśnicy z rodzinnego miasta.
- Po siedmiu latach nieustannego eliminowania mnie z życia córki, chce mi się na powrót ograniczyć władzę rodzicielską, pozostawiając sytuację taką jaka jest - bo jest ona za bardzo zżyta z matką - komentuje. - A kiedy dano jej szansę zżycia się z ojcem? Jak wyglądałaby sytuacja, gdyby miała ze mną stały kontakt? - dodaje.
Czechowiczanin o pomoc prosił już Ministerstwo Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Obywatelskich, Pełnomocnika Rządu ds. Równego Traktowania, posłów z sejmowej komisji ds. rodziny. Jak mówi, pomocy nie otrzymał.
To skłoniło go do desperackiego kroku jakim niewątpliwie był protest głodowy. Rozpoczął go we wtorek rano pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Jeszcze tego samego dnia spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kancelarii Premiera.
Dzień później spotkał się z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości. Przebieg tych rozmów skłonił go do zawieszenia protestu, choć jak zaznacza - wcale się nie poddaje i w razie potrzeby jest gotowy wrócić po Kancelarię Premiera, jeśli tylko te działania mogą mu pomóc w odzyskaniu kontaktu z córką.
- Uznałem, że należy dać odpowiednim osobom czas na zapoznanie się z dokumentacją i nie powinienem w tej chwili (a nie jest to miłe doświadczenie) głodować czy pogarszać stanu swojego zdrowia w sytuacji, gdy postępowanie sądów w mojej sprawie zostanie skontrolowane - tłumaczy na facebooku swoja decyzję.
ZOBACZ TAKŻE

26 kwietniaKoncert charytatywny Stowarzyszenia "Pomoc Raduje". Wystąpi zwycięzca "Szansy na Sukces"

Rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i oddziałów przedszkolnych prowadzonych przez Gminę

Psychologiczne wsparcie po powodzi dla niepełnosprawnych i ich opiekunów

"Razem możemy więcej". Trwa zbiórka na wielkanocną akcję Dostawców Pomocy

Biuro Rzecznika Konsumentów z 5700 zgłoszeń. Najczęściej chodziło o reklamacje urządzeń AGD i RTV

[FOTO] Nowa kadencja Rady Seniorów. Za nami sesja inauguracyjna
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.