Foto

  • 10 stycznia 2025
  • 11 stycznia 2025
  • wyświetleń: 33431

"Uwaga!" TVN o zaginięciu Karoliny Wróbel. "Jej dzieci za nią tęsknią"

"Uwaga!" TVN o zaginięciu Karoliny Wróbel. Dzisiaj emisja reportażu · fot. "Uwaga!" TVN
W piątek 10 stycznia w programie "Uwaga!" telewizji TVN został wyemitowany reportaż o poszukiwaniach czechowiczanki Karoliny Wróbel. Materiał Pawła Jakóbczyka z krakowskiego oddziału stacji można obejrzeć TUTAJ.

24-latka wyszła z domu, mówiąc, że idzie do pobliskiego sklepu. Nie wzięła ze sobą jednak ani telefonu, ani portfela. Co stało się z matką dwóch małych chłopców?



Karolina Wróbel zaginęła, nie zostawiając za sobą żadnego śladu. Młoda kobieta wyszła z domu w zeszły piątek około godziny 20. Nie zabrała ze sobą ani telefonu, ani portfela. Bratu powiedziała, że wychodzi do sklepu. Nigdy tam nie dotarła. Prawdopodobnie nie zarejestrowała ją też żadna z pobliskich kamer monitoringu.

Poszukiwania Karoliny Wróbel



- Ludzie szukają jej wzdłuż torów, dookoła są stawy, dużo jest terenów zalesionych - pokazuje w reportażu "Uwagi!" Daria, siostra Karoliny.

- Jest ciężko, człowiek nie śpi nocami. Chodzi i myśli - przyznaje w rozmowie z TVN Piotr Wróbel, ojciec Karoliny Wróbel.

- Nie mamy teraz życia prywatnego, siedzimy w telefonach i w internecie. Przeglądamy, czy ktoś coś widział, czy ktoś się może odezwał. Jak zadzwoni telefon, to od razu odbieramy. Cała rodzina siedzi i czeka na jakąkolwiek informację - mówi siostra Karoliny w reportażu Pawła Jakóbczyka.

- Mamy nadzieję, że ona żyje i gdzieś się odnajdzie. Dzieci tęsknią i czekają na nią. Każdy się martwi - zaznacza ojciec 24-latki w rozmowie z Pawłem Jakóbczykiem.

Jakie są hipotezy zaginięcia Karoliny Wróbel?



Karolina zanim zaginęła, samotnie wychowywała dwójkę dzieci, pomagał jej brat oraz rodzina. Kobieta pracowała i utrzymywała się samodzielnie. Według znajomych nie miała z nikim zatargów, nie była agresywna ani kłótliwa. Dlatego też policjantom czy ekspertom trudno było na początku postawić na jakąkolwiek konkretną hipotezę zaginięcia.

- Niektóre zaginięcia charakteryzują się tym, że motyw widoczny jest od razu - mówi w rozmowie z reporterem TVN dr Joanna Stojer-Polańska, kryminalistyk, pracownik SWPS w Katowicach i ANS w Raciborzu. I dodaje: - Te, kiedy motyw jest bardzo nieoczywisty, są trudne. Na przykład ktoś wyszedł po papierosy czy po chleb albo załatwić coś bardzo drobnego i nie dotarł do miejsca, gdzie miał pójść. Są takie zaginięcia, gdzie taka historia trwa kilkanaście czy kilkadziesiąt lat i do tej pory nie wiadomo, co się stało.

Przez pierwsze dni poszukiwania nie przynosiły żadnych rezultatów. Jak możemy usłyszeć w materiale"Uwagi!", pierwszy konkretny trop wskazały dopiero ściągnięte z Warszawy psy. Ślad, który wskazały, urwał się jednak niedaleko bloku Karoliny, przy drodze. Mogło to wskazywać, że kobieta wsiadła do jakiegoś samochodu albo zaginęła w pobliskim stawie.

- To jest bardzo duży obszar poszukiwań. Rozpoczyna się od granic Bielska-Białej, poprzez rzekę Białą i zamyka go rzeka Wisła - opowiada policjant z KWP w Katowicach, z wydziału poszukiwań i identyfikacji osób. - Ten ostatni ślad to jeden z elementów, jeśli byłby 100-procentowy, to byśmy już ją odnaleźli - zaznacza rozmówca Pawła Jakóbczyka.

24-letnia Karolina zawsze widywana była z dziećmi



Karolina w ostatnim czasie mieszkała z bratem. Wcześniej jednak stać ją było na wynajęcie z dziećmi osobnego mieszkania. Pracowała sprzątając biura w pobliskiej kopalni węgla. Z powodu zwolnień, musiała jednak zmienić pracę na mniej płatną i wrócić do starego mieszkania. Sąsiedzi niemal zawsze widywali ją z dziećmi.

- W ostatnich dniach widzieliśmy ją pod blokiem z dziećmi. Bawiła się, była zabawna, uśmiechnięta. Człowiek nie powiedziałby, że coś się może stać - mówi w reportażu TVN pani Magdalena, sąsiadka zaginionej. I dodaje - Zawsze były z nią dzieci, zawsze chodziła z nimi za rękę. A dzieci są zadbane, czyste, chodzą do szkoły i przedszkola. Nie można zarzucić, że robiła coś źle jako matka. Nie wyobrażam też sobie, żeby je zostawiła.

Pytanie, które zadała Karolina przed zaginięciem



Daria - siostra Karoliny, ostatni raz widziała się z Karoliną na swoim ślubie, tuż przed sylwestrem.

- To, o co zapytała mnie tego dnia, wzbudziło w nas niepokój, że coś może być nie tak. Siostra zapytała, czy w razie gdyby cokolwiek się stało, to czy zaopiekowałabym się jej dziećmi - przywołuje w rozmowie z reporterem TVN Daria. I dodaje: - Od razu zapytałam siostrę, czy ma jakieś problemy, czy w jakiś sposób mogę jej pomóc. Że jeżeli potrzebuje jakiejś pomocy, bądź wplątała się w jakieś problemy, to niech powie i postaramy się w jakikolwiek sposób jej pomóc. Ale ona powiedziała, że tak jej się wymsknęło, że tylko zarzuciła takim zdaniem.

- To pytanie do siostry, to bardzo wyraźny sygnał ostrzegawczy. Nie wiadomo, czy ona planowała odejść, uciec czy planowała pozbawić siebie życia, czy obawiała się kogoś, kto mógłby zrobić jej krzywdę. Tego typu sformułowania powinny zwrócić naszą uwagę, doprowadzić do tego, żeby rozmawiać z tą osobą, by dowiedzieć się, z czego konkretnie wynikają te obawy i jak można pomóc - mówi w rozmowie z Pawłem Jakóbczykiem dr Joanna Stojer-Polańska.

- Karolina, jeżeli gdzieś jesteś i boisz się wrócić to zadzwoń, daj sygnał, że żyjesz - mówi ojciec 24-latki na końcu reportażu "Uwagi!" TVN.

Więcej o zaginięciu Karoliny Wróbel portal czecho.pl pisze w artykule "Trwają poszukiwania Karoliny Wróbel. Gdzie jest zaginiona czechowiczanka?"

Osoby, które znają miejsce pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Mickiewicza 1 tel. 47 857 08 10 lub kontakt z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej tel. 857 12 55.


Więcej o poszukiwaniach Karoliny Wróbel portal czecho.pl informuje w TYM ARTYKULE.


mp / czecho.pl

źródło: Uwaga! TVN

Reklama