Foto

  • 31 grudnia 2024
  • 6 stycznia 2025
  • wyświetleń: 14502

Odnaleziono już trzeciego martwego kota. Sprawę bada policja

Otrute koty, a także inne czworonogi mieszkające przy ul. Bestwińskiej · fot. Fundacja "Mam kota na punkcie psa"
W Czechowicach-Dziedzicach Południowych, w rejonie zakładu Valeo, ktoś otruł koty wolno żyjące. Ta bulwersująca informacja pojawiła się w poniedziałek 30 grudnia w mediach społecznościowych. W czwartek 2 stycznia czechowicka fundacja "Mam kota na punkcie psa" opublikowała informację o trzecim martwym kocie, odnalezionym w rejonie ulicy Bestwińskiej.

Informacja na temat otrucia kotów wolno żyjących pojawiła się na profilu "Spotted Czechowice i okolice" w poniedziałek 30 grudnia. Dodał ją anonimowy internauta. Poniżej wpis w oryginalnej pisowni.

"Bardzo proszę o zamieszczenie UWAGA !!! na osiedlu w południowych koło Valeo zostały otrute bezpańskie koty , które były dokarmiane przez mieszkańców bloków . Trutka jest rozsypana pod balkonami bloku nr 19 i nie wiadomo gdzie jeszcze ...tak żeby je skutecznie wytruć bo przeszkadzają pewnym mieszkańcom. Uważajcie na swoje psy z którymi tam wychodzicie bo może się to skończyć tragicznie.... a osoba, która je truje pamiętaj karma wraca".

Sytuację skomentowała czechowicka Fundacja "Mam kota na punkcie psa". - W Polsce nie ma "bezpańskich" kotów, są za to koty tzw. wolno żyjące i bezdomne będące pod opieką gmin i jeżeli to prawda, to ta opisana poniżej sytuacja jest przestępstwem, które należy zgłosić do Urzędu Miasta, czyli do Opiekuna tychże kotów. Prosimy także zgłosić to oficjalnie do nas, na fundacyjny priv, a nie tylko opisywać incognito na Spotted - napisała prezes fundacji Anna Sztender.

- Trzeba koniecznie zabezpieczyć wszelkie dowody ponieważ jeżeli mamy złożyć zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa do Prokuratury to potrzebne są dowody. Z naszej strony zapewniamy anonimowość Osobie do nas Zgłaszającej - dodała.

We wtorek 31 grudnia informowaliśmy, że zgłoszenia na temat takiego zdarzenia nie otrzymała do tamtej pory policja, co potwierdził naszemu portalowi st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy KMP w Bielsku-Białej. Jednak, jak udało się dowiedzieć portalowi czecho.pl, zgłoszenie w tej sprawie dotarło do czechowickiej straży miejskiej, a zgłaszającym był Urząd Miejski w Czechowicach-Dziedzicach.

Sprawą zajmuje się fundacja "Mam kota na punkcie psa"



472277784 988100416682536 4859373158775835458 n


Więcej informacji fundacja "Mam kota na punkcie psa" zamieściła w mediach społecznościowych we wtorek 31 grudnia po południu. - Pojechaliśmy dzisiaj w to miejsce, aby ocenić z jaką sytuacją mamy do czynienia. Przy bloku nr 19 zebrała się grupka Osób, których bardzo poruszyła ta sprawa. Zdjęcia martwych kotków mamy właśnie od osób, które w czasie Świąt znalazły dwa martwe kociaki ze spienioną śliną w pyszczku. Szylkretka widoczna na zdjęciu ma inne jedno oko, podobno od uderzenia kamieniem, które miało miejsce w tym roku - możemy przeczytać we wpisie.

Organizacja dodała, że "około tygodnia temu życie stracił także jeden piesek, który spacerował po tym terenie i weterynarz jako przyczynę śmierci podał otrucie".

- Na miejscu widzieliśmy czwórkę kotów i brakowało jeszcze jasno umaszczonego kotka, który z niewiadomych powodów dzisiaj się nie pokazał. (...) Sprawa została już podobno zgłoszona na policję, ale musimy ustalić kto faktycznie tym tematem zajmie się na poważanie. W miejscu kotki są karmione i mają postawione budki więc są też i ludzie, którzy o nie dbają - stwierdziła fundacja.

- Z wstępnych jednak ustaleń wynika, że kiedy jedni ludzie spędzali te Święta w rodzinnej atmosferze to faktycznie znalazł się też ktoś, kto ten właśnie czas wykorzystał do zadania cierpienia a w konsekwencji i śmierci innym istotom... - podsumowuje Fundacja "Mam kota na punkcie psa".

W czwartek odnaleziono kolejnego martwego kota



Otrute koty, a także inne czworonogi mieszkające przy ul. Bestwińskiej
Otrute koty, a także inne czworonogi mieszkające przy ul. Bestwińskiej · fot. Fundacja "Mam kota na punkcie psa"


W czwartek 2 stycznia fundacja "Mam kota na punkcie psa" poinformowała o odnalezieniu trzeciego martwego zwierzęcia. Organizacja przekazała, że czworonóg został zauważony na tym samym terenie, co dwa wcześniej znalezione koty, ale tym razem pod wiatą w bloku obok.

- Jeszcze pyszczek taki jak u kociaków, zatem młodziutki, oczy wpół przymknięte, prawdopodobnie te plamy są od śliny. Proszę też zwrócić uwagę na jego szyję, jest taka jakby z odciśniętym śladem "obręczy". Czy to może być dodatkową wskazówką? Tego niestety nie wiemy, a przynajmniej na razie. Tym razem jednak dzięki Osobie zgłaszającej zaraz pojechaliśmy w to miejsce i mogliśmy zrobić swoje zdjęcie a jego ciało zostało zabezpieczone i będzie wykonana sekcja zwłok oraz badania toksykologiczne - możemy przeczytać w czwartkowym wpisie fundacji.

W czwartek fundacja złożyła na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

- Zastanawia nas fakt, że dwa dni po upublicznieniu całej sprawy ktoś mógł ponownie wyrządzić krzywdę kolejnemu kotu. Czy ktoś, jeżeli faktycznie potwierdzone zostanie otrucie jest tak zdeterminowany i czuje się jednocześnie tak bezkarny? Można napisać, że wręcz bezczelny? W każdym razie my zrobimy wszystko, aby tę sprawę wyjaśnić. Mamy też pewne podejrzenia co do sprawcy, konkretnie do pewnej osoby mieszkającej na tym Osiedlu. Nie chcemy jednak na tym etapie razie więcej pisać ponieważ jak sami rozumiecie, to jeszcze nie jest ten czas na to. Mamy jednak nadzieję, że więcej ofiar nie będzie... - podsumowuje fundacja.

Dodajmy, że postępowanie toczy się w oparciu o artykuł 35 Ustawy o ochronie zwierząt. Zabicie zwierzęcia podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku, kiedy sprawca działa ze szcze©ólnym okrucieństwem - podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

mp / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.