
Edukacja
- 21 września 2006
- wyświetleń: 4010
Sport po czechowicku...

28 września w Jaworznie rozpoczną rozgrywki śląskiej ligi juniorów w siatkówce zawodnicy UKS "Top Jedynka" Bielsko-Biała. Zespół tworzą siatkarze z Czechowic-Dziedzic, dla których zabrakło miejsca w... macierzystej miejscowości.
Ich dotychczasowy klub czechowicki „Kusy” z powodów finansowych zawiesił działalność. Mimo to młodzi siatkarze chcieli nadal brać udział w rozgrywkach i doskonalić siatkarskie
rzemiosło, więc ich trenerka Agata Krywult znalazła nowy klub, pod szyldem którego będą występować w lidze w nadchodzącym sezonie.
- Od lat współpracujemy z trenerem i działaczem bielskiej „Jedynki” Dariuszem Markowskim, który zechciał wziąć moich wychowanków pod swoje skrzydła. Chłopcy trenują ze mną w Czechowicach-Dziedzicach, a grać będą w barwach UKS „Top Jedynka”. To młodzi ludzie są właśnie motorem działania. Chcą trenować i grać, więc sami szukają także sponsorów na pokrycie kosztów utrzymania drużyny. Ja tylko im w tym pomagam. Ich zapał udziela się także mnie, dlatego trenuję społecznie – powiada czechowicka nauczycielka i trenerka siatkówki Agata Krywult.
Największe problemy z utrzymaniem drużyny młodych czechowickich pasjonatów są oczywiście natury finansowej. Już w minionym sezonie – gdyby nie pomoc działaczy Obywatelskiego Forum Samorządowego na czele z prezesem zarządu Grzegorzem Tomaszczykiem i radnym Grzegorzem Lubeckim, którzy finansowali wyjazdy na mecze – trudno byłoby dograć w lidze do końca. W tym sezonie także animatorzy życia społecznego z OFS deklarują podobne wsparcie.
Na razie chłopcy trenują w salkach sportowych SP nr 1 i SP nr 3 lub Gimnazjum nr 2 w Czechowicach-Dziedzicach, którego są w większości absolwentami. Przydałaby się jednak inna, większa sala treningowa. W ostatnich dniach okazało się, że mecze mistrzowskie czechowiccy siatkarze rozgrywać będą w nowej sali SP nr 5.
Podopieczni Agaty Krywult mają po 17 – 18 lat i trenują wspólnie pod jej okiem już pięć lat – od pierwszej klasy gimnazjum. Obecnie uczą się w różnych szkołach średnich, m.in. w ZSTiL im. S. Staszica czy w renomowanych liceach bielskich – LO nr 5 i LO im. M. Kopernika.
„Tułanie się” po różnych salach skończy się zapewne wówczas, gdy powstanie nowy obiekt z prawdziwego zdarzenia w czechowickim Gimnazjum nr 2. Taką przynajmniej nadzieję ma Agata Krywult. Mimo wspomnianych kłopotów czechowiccy siatkarze powinni być dobrze przygotowani do rozgrywek.
- Na chłopaków nie mogę narzekać, gdyż pracuje mi się świetnie. Na treningach są bardzo solidni i zaangażowani. W sierpniu byliśmy na dwutygodniowym zgrupowaniu przygotowawczym w Rewalu nad Bałtykiem. Codziennie trenowaliśmy i graliśmy z młodszym rocznikiem UKS „Top Jedynka” oraz miejscową drużyną. Po obozie graliśmy czterosetowy sparing z zespołem z Suwałk (2:2) i przegraliśmy z drużyną czechowickiej ligi środowiskowej o nazwie Stars'i. Myślę, że już odbudowaliśmy formę po zgrupowaniu, choć w pierwszym meczu z Górnikiem Jaworzno będzie bardzo ciężko. Tamtejsi działacze świetnie zorganizowali szkolenie dzieci i młodzieży. Najpierw odbywa się ono w trzech podstawówkach, potem w gimnazjum i liceum sportowym – twierdzi Agata Krywult.
Trenerka młodych siatkarzy powiada, że coraz mniej dzieci chce się męczyć, żeby osiągnąć sportowy sukces. – Coraz trudniej o zaangażowaną w sport młodzież, dlatego trzeba wspierać młodych ludzi, którym jeszcze się chce grać z taką pasją jak moim podopiecznym w siatkówkę.
Czechowiccy siatkarze sami proszą właścicieli i kierownictwa firm czy instytucji o wsparcie. Dla nich każde sto złotych to bardzo dużo. Trenerka twierdzi, że gdyby każda z firm, do których przybyli młodzi siatkarze, przeznaczyła na ich rozgrywki po sto zł, przez dwa lata mogliby grać bez przeszkód w śląskiej lidze.
– W Czechowicach-Dziedzicach jest mnóstwo zapaleńców. Nauczycieli wychowania fizycznego mogą nam pozazdrościć w innych miejscowościach. Nie ma u nas szkoły, w której wuefiści nie poświęcaliby czasu wolnego temu, co robią. Jest na wysokim poziomie tenis w Ligocie, lekkoatletyka w Zabrzegu, siatkówka dziewczyn i kosz chłopców w Gimnazjum nr 1 oraz piłka nożna w Gimnazjum nr 3. Pracuje tam sporo ludzi, którzy borykają się ciągle z problemami finansowymi. Dlatego dobrze byłoby wszystkich pasjonatów zgromadzić pod opieką miasta i stworzyć silny wielosekcyjny klub miejski – uważa Agata Krywult.
(japi)
ZOBACZ TAKŻE

10 maja"Mecz przyjaźni" pomiędzy BKS a MRKS. Spotkanie czołowych drużyn 5. ligi

2 sierpniaLKS Ligota i Brazilian Soccer Schools zagrają dla Zuzi i Ignasia. Przed nami piknik charytatywny

17 majaRusza cykl "Biegiem po Zdrowie". Przed nami XXI Bieg Patrona Miasta św. Andrzeja Boboli

Tryptyk wygranych Rotuza Bronów. Imponująca wiosna bronowian

21 czerwcaPrzed nami druga edycja Memoriału imienia Michała Gazdy. Szczegóły

LKS Ligota z cennym punktem. Remisuje z LKS Czaniec
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.